MUNDIAL 2018 To już pewne. Kamil Glik znajdzie się w 23-sobowej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata. Co prawda stoper AS Monaco był pewniakiem w talii selekcjonera Adama Nawałki od dawna, ale w ostatnich dniach wydawało się, że udział w najważniejszej piłkarskiej imprezie pokrzyżuje mu kontuzja barku
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu doświadczony stoper doznał kontuzji barku na jednym z ostatnich treningów podczas zgrupowania Polaków w Arłamowie. Pierwsze diagnozy były wręcz katastrofalne i wszystko wskazywało na to, że doświadczony obrońca zmagania Biało-Czerwonych w Rosji obejrzy tylko w telewizji. Nawet prezes PZPN Zbigniew Boniek napisał na Twitterze, że Glika na mundialu nie zobaczymy. Wiary nie tracił jednak selekcjoner Adam Nawałka i ogłaszając 23-osobową kadrę na turniej nie pominął gracza AS Monaco. Jednak trener kadry zaznaczył, że jeśli najlepszy polski stoper nie wróci do pełni sił do Rosji za niego poleci Marcin Kamiński.
Pierwsze rokowania mówiły o miesiącu przerwy. Glik pojechał na badania do Przemyśla z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskiego. Potem pomocy szukał w Nicei u profesora Pascala Boileau. – Chciałbym żeby Glik był w stanie zagrać na Mundialu, ale z tego co słyszę będzie z tym duży problem. Bądźmy jednak dobrej myśli. Może lekarzom uda się doprowadzić go do pełni zdrowia – oceniał Jacek Bąk, były wybitny reprezentant kraju.
Co prawda Glik nie zagrał w meczu towarzyskim przeciwko Chile, gdzie godnie zastąpił go Jan Bednarek. Znany na Lubelszczyźnie z występów w Górniku Łęczna młody stoper spisał się bardzo dobrze i kibice nieco odetchnęli. Jednak teraz mają pełne powody do radości bo słowa Jacka Bąka okazały się prorocze. Po wielu konsultacjach Glik przekazał bowiem kibicom radosną wiadomość. –Dostałem od Francuzów zielone światło. Teraz wracam do Warszawy, a decyzję o udziale w Mundialu podejmie już doktor Jaroszewski. Jednak zielone światło od mojego klubowego lekarza wskazuje, że wszystko jest na dobrej drodze – powiedział stoper AS Monaco.
We wtorek zawodnik przeszedł ponownie kompleksowe badania i o godzinie 16 zapadła oficjalna decyzja - Kamil Glik poleci z reprezentacją na Mundial do Rosji.