Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Koszykówka

2 maja 2024 r.
11:29

Artur Gronek (Polski Cukier Start): Chcę zostać w Lublinie

0 0 A A

Rozmowa z Arturem Gronkiem, trenerem koszykarzy Polskiego Cukru Start Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Czy jest jeden główny powód, przez który nie udało się uzbierać tylu zwycięstw, ile potrzebne było do gry w play-offach?

- Na pewno problemy były po defensywnej stronie. Z Legią byliśmy w meczu przez 20-32 minuty i liczyliśmy, że będziemy w stanie do końca grać na swoim poziomie. Mieliśmy najlepszą czwartą kwartę w całej lidze, a okazało się, że w najważniejszym meczu zagraliśmy najgorszą czwartą kwartę w tym sezonie. Natomiast myślę, że jest wiele czynników. Jedno to kontuzje, drugie to rotacja czy  szerokość ławki. Trzecia rzecz to egzekucja po defensywnej stronie i za dużo błędów w obronie. Po meczu ze Icon Sea Czarni Słupsk mówiłem, że mam nadzieję, że zbiórka, którą przegraliśmy nie będzie decydować o tym, czy znajdziemy się w play-offach, czy nie. Bo zbiórka to tak naprawdę walka i twarda gra. Okazuje się, że wykrakałem. Cóż, takie życie.

Czy błędem było, że nie pozyskaliście jednak jeszcze jednego zawodnika zagranicznego, do czego mieliście prawo?

- Nie wiem, czy to było błędem. Jeżeli wygralibyśmy z Legią, to byśmy mówili, że wszystko jest super. Były takie, a nie inne możliwości jeżeli chodzi o znalezienie gracza. Zdecydowaliśmy, że będziemy szukali zawodnika pod koniec okienka transferowego, gdy rynek wygląda, jak wygląda. Poza tym mieliśmy graczy, którzy chcieli dostawać większą rolę. Tak jak Trey Wade. I myślę, że temu sprostał. Natomiast pewnie przydałby się szósty obcokrajowiec, ale teraz nie będziemy tego roztrząsać.

Podczas konferencji prasowej mówił trener, że to była najlepsza grupa ludzi, z jaką miał okazję pracować. Jakie ma pan wrażenia po tym czasie spędzonym z nimi?

- Najlepszy zespół pod względem sportowym miałem w Zielonej Górze, bo wygraliśmy mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski. Natomiast jeżeli chodzi o grupę ludzi to mogę krótko skomentować: przez te dziesięć miesięcy, nie było dnia, żebym z niechęcią, czy złym nastawieniem przychodził do pracy. W zespole była taka chemia, że na trening chciało się przyjść godzinę wcześniej i zostać godzinę dłużej. Naprawdę super się pracowało z tymi ludźmi.

Czy w trakcie meczu z Legią był moment, w którym spojrzał pan na wyniki innych spotkań?

- Nie. Dopiero w połowie meczu sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja. Wiedzieliśmy, że mamy szansę w swoich rękach i chciałem być skoncentrowany tylko na tym. Nie chciałem liczyć na innych. Szkoda, że wyszło, jak wyszło.

Ma pan podpisana trzyletnią umowę ze Startem, więc obowiązuje ona jeszcze przez rok. Czy chce pan zostać w Lublinie i kontynuować ten projekt?

- Na gorąco, to oczywiście, że tak. Pierwszy sezon był słaby w naszym wykonaniu. Wpływ na to miało dużo rzeczy. Natomiast ten sezon dał nam szansę i szkoda, że nie postawiliśmy kropki nad i. Myślę, że jako organizacja, kibice i miejsce do pracy, Start ma potencjał do tego, żeby zrobić więcej.

Czego nauczył się pan podczas dwóch lat spędzonych w Lublinie?

- Myślę, że ten rok dał mi dużo. Pokazał, że trzeba przede wszystkim bardziej po ludzku podejść do graczy. Wymaganiom, które mam wobec siebie, nie każdy jest w stanie sprostać. Ważne, żeby to wyważyć. Wymagam od siebie bardzo dużo i chciałbym też tego samego wymagać od graczy, którzy są na boisku i od ludzi, z którymi pracuję. Natomiast nie każdy jest taki sam. Ważne, żeby to wyśrodkować. Ważne jest budowanie relacji z zawodnikami, wyczuwanie, jak się czują danego dnia. Ten sezon nie możemy też określać tym jednym spotkaniem z Legią. Myślę, że daliśmy kibicom dużo radości i wygrywaliśmy z zespołami, z którymi Start nigdy nie zwyciężał w historii swojego ostatniego pobytu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

Który moment sezonu był dla pana najtrudniejszy?

- Najtrudniejszy moment był kiedy odpadliśmy z Pucharu Polski oraz ostatnie dwa mecze. Mieliśmy szansę, żeby postawić kropkę i nie liczyć na innych. To był trudny moment, bo chcesz i wiesz, że jesteś bardzo blisko i wystarczy zrobić jeden mocny krok, żeby tę linię przekroczyć i wtedy wszyscy będą szczęśliwi.

Filip Put, który przecież jest nawet powołany do reprezentacji Polski w koszykówce 3x3, w drugiej części sezonu grał dużo mniej. Nie chciał pan bardziej go wykorzystać?

- Tak i przed każdym spotkaniem zastanawiałem się, jak go wykorzystać. Natomiast wpływają na to różne okoliczności. Pierwsze, to przyszedł Daniel Szymkiewicz, a my potrzebowaliśmy bardziej zawodnika grającego na piłce, niż wysokiego. Druga rzecz, to Filip miał okres, w którym zagrał parę spotkań słabiej i zdecydowałem, że trochę ograniczę jego minuty. Kiedy zaczął się czuć lepiej na treningach i zagrał jedno dobre spotkanie, to odpalił wtedy Tomislav Gabrić. To jest zawsze wybór, że kosztem czegoś muszę zrobić coś. Chciałbym, żeby wszyscy grali równo. Ale nie da się, żeby każdy miał taką samą rolę i grał po tyle samo minut. Tak nie funkcjonuje profesjonalny sport. Natomiast Filip dał bardzo dużo serca i zaangażowania. Ja nie mam do niego, ani żalu, ani pretensji. Jedynie mogę mieć żal do siebie, że może powinienem dać mu więcej szans. Natomiast pewnie nie rozmawialibyśmy o tym, gdybyśmy byli w play-off.

Lubelskich kibiców najbardziej interesuje Jakub Karolak, bo to człowiek z naszego regionu. Od niego chyba też więcej oczekiwaliśmy, a prezentował się chimerycznie. Czy pan podziela mój pogląd?

- Jego pozycja jest ciężka, bo to jest typowy strzelec. Oczywiście ja też mam takie samo zdanie na jego temat jak pan. Też bym chciał, żeby każdą otwartą trójkę trafił i dał drużynie więcej. Natomiast Kuba wracał po bardzo długiej kontuzji i w tym sezonie miał się odbudować. Myślę, że trochę za dużo miał górek i dołków, ale ja nie mam żadnych pretensji do Kuby i myślę, że pomógł nam nie raz, w niejednym spotkaniu i dał z siebie tyle ile mógł.

Kogo typuje pan do tytułu mistrza Polski?

- Faworytami są drużyny z górnej czwórki i pomiędzy nimi rozstrzygnie się gra o medale. To jest sport. Niejednokrotnie widzieliśmy, że ósmy zespół potrafił w play-off pokonywać jedynkę. Dlatego nie chcę bawić się w obstawianie.

Trener na wakacje jeszcze się nie udaje, bo zostaje reprezentacja Polski i walka o olimpijską kwalifikację?

- Ja w ogóle nie chciałbym mieć tych wakacji i chciałbym spóźnić się na kadrę przez grę w play-offach. Natomiast wyszło inaczej i muszę wszystko sobie poukładać tutaj. Muszę usiąść do rozmów z prezesem. Jak wspomniałem, chciałbym dalej w Lublinie pracować. Natomiast nie wszystko jest zależne ode mnie. Inna sprawa, że chciałbym chwilę odpocząć, bo od 10 czerwca zaczynamy reprezentację i jeżeli wszystko się uda, to przyjadę znowu na początku następnego sezonu. Mam nadzieję więc, że w połowie maja znajdę czas, żeby odetchnąć. Przed ostatnimi sezonami czasu na odpoczynek nie było za dużo.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ORLEN BASKET LIGA MĘŻCZYZN
7. KOLEJKA

Wyniki:

Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. - Legia Warszawa 75:90
Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń 83:66
Trefl Sopot - MKS Dąbrowa Górnicza 92:68
King Szczecin - Start Lublin 81:82
PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 81:80
Icon Sea Czarni Słupsk - GTK Gliwice 98:84
AMW Arka Gdynia - Dziki Warszawa 69:82
Zastal Zielona Góra - Śląsk Wrocław 82:88

Tabela:

1. Anwil 7 14 630-534
2. Trefl 7 13 647-592
3. Górnik 7 12 544-509
4. Legia 7 12 562-547
5. King 7 11 594-566
6. Dziki 7 11 544-530
7. Czarni Słupsk 7 10 564-541
8. Start 7 10 618-622
9. Dąbrowa G. 7 10 579-583
10. Śląsk 7 10 564-578
11. Spójnia 7 10 532-564
12. Toruń 7 10 572-582
13. Gliwice 7 10 589-626
14. Zielona Góra 7 9 550-586
15. Ostrów Wlkp. 7 8 530-596
16. Arka 7 8 570-646

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!