Dzisiaj o godz. 20 w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli zostaną rozegrane derby pomiędzy AZS UMCS Lublin i rezerwami TBV Startu Lublin
Derbowe spotkania tych drużyn zawsze budzą olbrzymie emocje, chociaż obie ekipy najczęściej znajdują się na przeciwległych biegunach tabeli. Nie inaczej jest tym razem – AZS UMCS to trzecia siła ligi. „Czerwono-czarni” też zajmują trzecie miejsce, ale... od końca.
To zestawienie stawia akademików w roli zdecydowanych faworytów. Jeżeli jednak TBV Start zostanie zasilony zawodnikami z Energa Basket Ligi, to układ sił znacząco się zmieni. Tak było w pierwszej rundzie, kiedy „czerwono-czarni” desygnowali na parkiet całą ekstraklasową śmietankę. Ten ruch dał efekt, bo podopieczni Andrzeja Dubielisa wygrali 81:75. Najlepszym zawodnikiem tamtego meczu był Wojciech Czerlonko, który zdobył aż 38 pkt.
Dla AZS UMCS dzisiejszy mecz ma olbrzymie znaczenie. Akademicy w tym sezonie po raz kolejny marzą o szturmie na pierwszą ligę. Aby to jednak zrobić, to najlepiej do fazy play-off przystąpić z pierwszej pozycji. Aktualnie do lidera, Syntexu Księżak Łowicz, podopieczni Przemysława Łuszczewskiego tracą tylko punkt. Ewentualne zwycięstwo AZS UMCS znacznie przybliży ich do zrealizowania zamierzonego celu