Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tabela grupy B trzeciej ligi rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego mocno spłaszczyła się. Pierwszy i ósmy zespół dzieli zaledwie jeden punkt różnicy. Nikt nie może być pewien awansu do czołowej szóstki, która będzie bić się o awans do drugiej ligi.
W miniony weekend najciekawiej zapowiadało się spotkanie Alpaca Team z Dbros Puławy. Puławianie nie pozostawili jednak wątpliwości, kto jest lepszą ekipą i pewnie zwyciężyli 80:44. Koniec spotkania można było odgwizdać już po pierwszej kwarcie, którą Dbros wygrał 26:8. Jedynymi zawodnikami Alpaca Team, którzy byli w stanie przeciwstawić się rozpędzonym puławianom byli Jakub Kęsicki i Miłosz Jusiak.
Sporo emocji było również w starciu Rembud-Arkady z All in Team. O wyniku zadecydowała druga kwartą, którą koszykarze dawnego Bychowa wygrali 18:8. Przewaga wypracowana w tej odsłonie pozwoliła im spokojnie kontrolować przebieg drugiej połowy i wygrać całe spotkanie 68:53.
Największą sensację sprawił jednak LUS, który wygrał 55:49 z WiG, liderem tabeli. – Co tu dużo mówić? Zlekceważyliśmy ich i trzeba się do tego przyznać Kiedy się ocknęliśmy, to przegrywaliśmy już 15 punktami i zabrakło nam czasu na odrobienie strat – tłumaczy Piotr Czachor z WiG.
Alpaca Team – Dbros Puławy 44:80 (8:26, 11:15, 10:14, 15:25)
Alpaca: Kęsicki 15, Jusiak 13, Szot 4, Gwiazdowski 3, Pańkowski 3, Dziuba 2, Zając 2, Kuśmierz 2.
Dbros: Szymanek 38, Próchniak 22, Bigoraj 8, Moryc 7, Dębski 3, K. Szymanek 2.
Sporo emocji było również w starciu Rembud-Arkady z All in Team. O wyniku zadecydowała druga kwartą, którą koszykarze dawnego Bychowa wygrali 18:8. Przewaga wypracowana w tej odsłonie pozwoliła im spokojnie kontrolować przebieg drugiej połowy i wygrać całe spotkanie 68:53.
Największą sensację sprawił jednak LUS, który wygrał 55:49 z WiG, liderem tabeli. – Co tu dużo mówić? Zlekceważyliśmy ich i trzeba się do tego przyznać Kiedy się ocknęliśmy, to przegrywaliśmy już 15 punktami i zabrakło nam czasu na odrobienie strat – tłumaczy Piotr Czachor z WiG.
Alpaca Team – Dbros Puławy 44:80 (8:26, 11:15, 10:14, 15:25)
Alpaca: Kęsicki 15, Jusiak 13, Szot 4, Gwiazdowski 3, Pańkowski 3, Dziuba 2, Zając 2, Kuśmierz 2.
Dbros: Szymanek 38, Próchniak 22, Bigoraj 8, Moryc 7, Dębski 3, K. Szymanek 2.
