Bogdanka AZS UMCS II Lublin przegrała z SMS PZKosz Łomianki. Podopieczne Marka Lebiedzińskiego są coraz bliżej dna tabeli
Tak jak pierwszy zespół w tym sezonie rozczarował, tak dużym zawodem są również występy zespołu rezerw, który walczy na pierwszoligowych parkietach. Podopieczne Marka Lebiedzińskiego nie są w stanie rywalizować z większością przeciwników. W sobotę dostały łomot od SMS PZKosz Łomianki.
Dobre chwile w tym spotkaniu miały miejsce jedynie na samym jego początku, kiedy gospodynie prowadziły 5:0. Później dały jednak o sobie znać słaba skuteczność oraz oddawanie rzutów z wymuszonych pozycji. A, że po przeciwnej stronie świetnie poczynała sobie Maja Kusiak, to przepis na katastrofę był gotowy. I rzeczywiście, już po pierwszej kwarcie różnica pomiędzy obiema ekipami sięgnęła 13 pkt. Później cały czas utrzymywała się w dwucyfrowych rozmiarach. 4 min przed końcem udało się ją zmniejszyć do 8 pkt, ale od tego momentu punkty zdobywały już niemal wyłącznie przyjezdne, które ostatecznie zwyciężyły 80:61.
W lubelskiej drużynie na pochwały zasługuje Justyna Adamczuk, która zanotowała kolejne w tym sezonie double-double. Złożyło się na nie 11 pkt oraz 15 zbiórek. Najwięcej punktów, bo aż 12, zdobyła Martyna Goszczyńska. Obie podkoszowe przyćmiła jednak zaledwie 16-letnia Maria Burliga. Ta młoda podkoszowa SMS zdobyła 18 pkt i zebrała 12 piłek.
Bogdanka AZS UMCS II Lublin – SMS PZKosz Łomianki 61:80 (11:24, 14:13, 21:19, 15:24)
Bogdanka: Goszczyńska 12, Adamczuk 11, Nassisi 11 (3x3), Kuczyńska 10 (2x3), Jeziorna 3 oraz Pogorzelska 6 (2x3), Mitura 6 (2x3), Kuniewicz 2, Poleszak 0, Dyś 0, Marczak 0.
Łomianki: Burliga 18, Kusiak 17 (2x3), Banasiak 16 (4x3), Marczyńska 6, Chałupka 3 (1x3) oraz Gryszko 13 (3x3), Niewiadomska 5 (1x3)Troszka 2, Lagutkowa 0, Choińska 0.
Sędziowali: Dzierzkowski i Wójcik. Widzów: 50.