Dzięki miejscowemu MOSiR basket odradza się w tym mieście
Radzyń Podlaski powoli staje się kolejnym istotnym ośrodkiem na koszykarskiej mapie województwa lubelskiego. Wprawdzie w tym mieście wciąż czeka się na ligową drużynę i do realizacji tego celu prawdopodobnie jest bardzo daleko, to jednak za sprawą MOSiR Radzyń Podlaski, a także pasjonatom skupionym wokół zespołu Yasne basket w tym mieście przeżywa odrodzenie. Już dwa wakacyjne turnieje koszykówki 3x3 zorganizowane w Radzyniu Podlaskim pokazały, jak duży potencjał tkwi w tym mieście znanym przede wszystkim z piłki nożnej oraz tenisa stołowego.
Sobotni turniej koszykówki 3x3 rozegrany w pięknej hali sportowej po raz kolejny okazał się olbrzymim sukcesem. Zachwyciła przede wszystkim frekwencja, bo na starcie pojawiło się aż 10 ekip. I nie były to tylko drużyny miejscowe. Na zaproszenie organizatorów odpowiedziały pozytywnie zespoły z Warszawy, Białej Podlaskiej, Lublina czy Zamościa. Pasjonujące zmagania grupowe zakończyły się dobrze dla Yasne, Alpacy Alfachem, Walę Tróje, oraz Racketfjuel. Przez półfinały pozytywnie przeszły dwie pierwsze ekipy które spotkały się w finale. Mecz pomiędzy zespołami złożonymi z zawodników z Międzyrzeca Podlaskiego i Radzynia Podlaskiego (Yasne) oraz Lublina (Alpaca Alfachem) był bardzo emocjonujący i stał na wysokim poziomie. Ostatecznie górę wziął szerszy skład lublinian, którzy zwyciężyli 14:10. Trzecie miejsce zajął bialski Racketfjuel, który pokonał 15:13 Walę Tróję. Triumfatorzy wystąpili w składzie Łukasz Kędziora, Oleksii Zamakhov, Krzysztof Adamczyk oraz Kamil Kozioł. – Alpaca Alfachem to wiele lat historii amatorskiej koszykówki. Ostatnio nie ma nas w rozgrywkach 5x5, co nie oznacza, że nie pragniemy kontynuować tego projektu. Właśnie dlatego skupiamy się na koszykówce 3x3. Alpace w poprzednim roku udało się wygrać imprezy w Piaskach czy Lubartowie, a także być na podium w Woli Sernickiej – mówi Michał Gwiazdowski, manager Alpaca Alfachem.
Słowa uznania należą się również radzyńskiemu MOSiR na czele z Dyrektor Agnieszką Włoszek, głównemu organizatorowi imprezy. – Pani Dyrektor to wielka pasjonatka koszykówki. Ta dyscyplina była kiedyś u nas bardzo popularna. Mieliśmy nawet amatorską ligę liczącą aż 16 drużyn. Cieszę się, że dzięki takim imprezom możemy odbudowywać koszykówkę w naszym mieście. Dziękujemy za pomoc wszystkim pasjonatom basketu z Radzynia Podlaskiego. Bez nich organizacja tego turnieju byłaby bardzo trudna – mówi Marek Topyła z radzyńskiego MOSiR.