Świąteczną formę zaprezentowali w niedzielę koszykarze Startu Lublin w w zaległym meczu z Hawajskimi Koszulami Bank Spółdzielczy Żory.
Podopieczni trenera Piotra Karolaka przez całe spotkanie nie umieli znaleźć sposobu na powstrzymania Sylwestra Walczuka, który szalał na parkiecie, zdobywając 37 pkt. W końcówce górę wzięło jednak doświadczenie Michała Sikory, które uchroniło miejscowych od kompromitacji, jaką byłaby porażka we własnej hali ze Ślązakami.
Teraz startowców czeka dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach, po której zmierzą się UMKS Kielce. Jednak z taką formą...
Start Lublin - Hawajskie Koszule BS Żory 68:65 (23:7, 9:22, 20:22, 16:14)
Żory: Strzebińczyk 7 (1 x 3), Jasiński 6 (1 x 3), Szymura 5 (1 x 3), Przeliorz 4, Piasecki 1 oraz Walczuk 37 (2 x 3), Gancarz 3 (1 x3), Marciak 2, Kupczak 0.
Sędziowali: Sabina Idzik, Michał Kasprzyk. Widzów: 350.