ROZMOWA Z Magdaleną Koperwas, koszykarką MUKS Poznań
• W wieku 18 lat masz już miejsce w pierwszej piątce zespołu z ekstraklasy. Spodziewałaś się, że w takim stylu rozpoczniesz sezon?
– Skądże, jednak przychodząc do Poznania chciałam oczywiście spędzać na parkiecie jak najwięcej minut. Mimo to nie sądziłam, że stanę się zawodniczką podstawowego składu. Mogę powiedzieć, że wreszcie trafiłam do profesjonalnej koszykówki. MUKS jest drużyną złożoną z młodzieży. Mamy wprawdzie kilka koszykarek zagranicznych, ale jej trzon stanowią Polki. To nie jest sytuacja zbyt często spotykana na parkietach ekstraklasy.
• W ostatniej kolejce rzuciła pani dziesięć punktów Lotosowi Gdynia...
– Ale nie jestem zadowolona z początku sezonu. MUKS przegrał wszystkie spotkania, a mnie trochę zjadła trema. Jednak z każdym meczem jest coraz lepiej i już jestem w stanie brać odpowiedzialność na swoje barki.
• Jakie są cele MUKS Poznań w tym sezonie?
– Utrzymanie się w ekstraklasie. Myślę, że to jest całkiem realne zadanie. Przygotowania do sezonu rozpoczęłyśmy bardzo późno, bo nie wiedziałyśmy, w której lidze zagramy. Obecnie zespół jest jednak systematycznie wzmacniany, więc powinnyśmy wreszcie zacząć zwyciężać.
• Czy da się porównać występy w PLKK i na jej zapleczu?
– W PLKK same umiejętności nie wystarczą. Aby zwyciężyć, trzeba mieć w sobie dużo cwaniactwa. Ta różnica jest spowodowana dużą ilością zawodniczek zagranicznych występujących w ekstraklasie.
• Która z koszykarek AZS UMCS Lublin mogłaby poradzić sobie w ekstraklasie?
– Z pewnością Katarzyna Trzeciak. To typ koszykarki, która nie ma szacunku do rywalki. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jestem przekonana, że niedługo zobaczymy ją na parkietach ekstraklasy.
• Regularnie występujesz w młodzieżowej reprezentacji Polski. Kiedy nastąpi debiut wśród seniorek? >/b>
– Każdej koszykarce marzy się taki występ. Jednak o przedostanie się do reprezentacji kraju seniorek będzie bardzo trudno. Ale mam nadzieję, że przekonam selekcjonerów ogromną ambicją.