Koszykarze Novum Lublin w drodze do ćwierćfinału Pucharu Polskiego Związku Koszykówki pokonali już trzy przeszkody. Aby jednak awansować do Final Four muszą jeszcze wyeliminować dzisiaj wicelidera pierwszej ligi – Start Gdynia.
– Ten mecz będzie jednym z najważniejszych wydarzeń w historii klubu. Zdajemy sobie sprawę, że mamy nikłe szanse na pokonanie Startu. Naszych kibiców zapewniam jednak, że podejmiemy walkę – powiedział Grzegorz Gospodarek, prezes Novum.
Podopieczni Sławomira Depty nie mogą liczyć na to, że Start ich zlekceważy. Gdynianie traktują te rozgrywki bardzo poważnie i przyjeżdżają do Lublina dzień wcześniej, a w dniu meczu w godzinach porannych odbędą jeszcze trening.
Gospodarze szczególną uwagę muszą zwrócić na Mateusza Kostrzewskiego i Tomasza Wojdyłę.
Ten pierwszy zalicza się do czołówki strzelców I ligi ze średnią ponad 16 punktów. Z kolei Wojdyła może się pochwalić statystykami na poziomie: 12 "oczek” i ponad sześciu zbiórek.
– Dla naszej młodzieży ten mecz będzie pewnego rodzaju nagrodą za trud włożony w pucharowe rozgrywki – dodał Grzegorz Gospodarek.
– W tej chwili naszym priorytetem jest liga. Nie oznacza to jednak, że odpuścimy środowe spotkanie. Zdaję sobie sprawę z siły rywala, dlatego mojej ekipie daje minimalne szanse na awans do turnieju Final Four – stwierdził Depta.
Pary ćwierćfinałowe Pucharu PZKosz: PWiK Piaseczno – Open Florentyna Pleszew * WKS Śląsk Wrocław – Rosa Radom * BM Węgiel Stal Ostrów Wielkopolski – SKK Siedlce * Novum Lublin – Start Gdynia.