

W sobotę w Gorzowie Wielkopolskim dojdzie do rewanżu za finał Pekao S.A. Puchar Polski. Polski Cukier AZS UMCS będzie chciał odpłacić się rywalkom za niedawną porażkę. Początek zawodów o godz. 18.

Przypomnijmy, że w końcówce stycznia oba zespoły spotkały się ze sobą w Sosnowcu w finale Pekao S.A. Pucharu Polski. I chociaż końcowy wynik, 81:86 dla gorzowianek, na to nie wskazuje, to mecz był dość jednostronny. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego prowadziły już różnicą 26 punktów, a lubliniankom straty udało się zmniejszyć dopiero w końcówce.
W sobotę dojdzie do rewanżu. I chociaż Polski Cukier AZS UMCS jest zdecydowanie wyżej w tabeli, to ciężko nazwać go faworytem tej rywalizacji. Po prostu forma lublinianek w ostatnim czasie jest bardzo chwiejna, a tych słabszych momentów jest dużo więcej niż tych dobrych. Przykłady? Ostatni mecz ze Ślęzą Wrocław przegrany 63:73. O jego wyniku zadecydowało w dużej mierze fatalne otwarcie, bo już w siódmej minucie lublinianki przegrywały 3:22. I oczywiście można mówić, że później odrobiły straty, ale ta pogoń kosztowała je mnóstwo sił.
– Ślęza zagrała bardzo dobre spotkanie, pozwoliliśmy im na zdecydowanie za dużo i widać to po statystykach. Kiedy zaczyna się mecz 4:22 to ciężko się podnieść, chociaż nam to się częściowo udało – powiedział Karol Kowalewski.
Gorzowianki po wygraniu Pucharu Polski nabrały wiatru w żagle, o czym świadczy styl zwycięstwa we wtorkowym meczu z KS Basket Bydgoszcz. Na marginesie, ten mecz był debiutem w roli trenera bydgoszczanek Krzysztofa Szewczyka. Nie będzie on wspominał go zbyt dobrze, bo Basket przegrał 65:88. Najlepszą zawodniczką spotkania była Shatori Walker, zdobywczyni 24 pkt.
– Grają u siebie, więc myślę, że postawią nam trudne warunki, ale dla nas ten mecz jest bardzo ważny. Przygotowujemy się do tego spotkania i ciężko pracujemy na treningach. Wiem, że możemy je pokonać, ponieważ wygrałyśmy w starciu domowym przeciwko drużynie z Gorzowa. Pokazałyśmy swoje umiejętności i zaliczyłyśmy naprawdę dobre spotkanie. Mam nadzieję, że uda nam się to powtórzyć – powiedziała Laura Miskiniene, środkowa AZS UMCS.
