![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Michał Sikora i jego koledzy musieli w sobotę uznać wyższość Politechniki Warszawskiej, bo przegrali](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2011/2011-01/SPORTS04_83575302_AR_0_0.jpg)
Pierwszy mecz po świąteczno-noworocznej przerwie zakończył się dla koszykarzy Olimpu-Startu katastrofą. Chyba tylko najwięksi optymiści liczyli na wygraną z AZS Politechniką Warszawską. Niewielu jednak sądziło, że "czerwono-czarni” przegrają aż 63:92.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Tymczasem trzecia odsłona to już zupełnie inna bajka.
"Czerwono-czarnym” nie wychodziło dosłownie nic. Co i rusz popełniali głupie starty, a do tego nie mogli trafić nawet z czystych pozycji. Przyjezdni odwrotnie.
W niespełna trzy minuty stołeczna drużyna zdobyła dziewięć punktów z rzędu i ze skromnego prowadzenia zrobiło się 34:50. Szkoleniowiec lublinian szybko poprosił o czas, ale niewiele to pomogło.
W kolejnych fragmentach było 38:61, a przed rozpoczęciem finałowej kwarty przyjezdni mieli w zapasie aż 30 "oczek” (44:74).
Skutecznością swoich zawodników zdziwiony był nawet opiekun przyjezdnych, który po kolejnych celnych rzutach z niedowierzaniem kręcił głową. W sumie jego gracze trafili 11 z 24 trójek, a z gry mogli się pochwalić 55 procentową skutecznością.
W czwartej odsłonie warszawianie wyraźnie rozluźnili już szyki obronne, ale Olimp-Start zdołał zmniejszyć rozmiary przegranej zaledwie o jeden punkcik. Skąd tak wysoka porażka?
– Fatalnie rozpoczęliśmy drugą część meczu. Zamiast zejść na pięć "oczek” starty po łatwej pozycji Sergiusza Prażmo, rywale szybko powiększyli prowadzenie.
W pewnym fragmencie zaliczyliśmy siedem niecelnych rzutów i siedem strat. Taki przestój nawet w starciu ze średnią drużyną skończyłby się pogromem – ocenia trener Derwisz.
Szkoleniowiec przeciwników zwrócił z kolei uwagę na krótką ławkę zespołu z Lublina. – Miałem do dyspozycji 12 graczy, a Olimp-Start siedmiu, czy ośmiu.
Jeżeli nie można zbyt często stosować rotacji to na pewno nie ma szans na utrzymanie właściwego rytmu gry. Widać było u nas zdecydowanie większą świeżość – przekonuje Starcević.
Olimp MKS Start Lublin - AZS Politechnika Warszawska 63:92 (18:21, 16:20, 10:33, 19:18)
Start: Sikora 16 (1x3), Łuszczewski 16, Prażmo 8, Szymański 7 (1x3), Zalewski 2 oraz Aleksandrowicz 13 (1x3), Myśliwiec 1, Prostak 0.
Politechnika: Ponitka 14 (2x3), Popiołek 13 (3x3), Pamuła 13 (3x3), Nowakowski 12 (2x3), Mokros 10, Pełka 7 (1x3), Wilczek 6, Pietras 6, Mata 5, Kolowca 4, Karwowski 2, Solanikow 0.
Sędziowali: Marek Żmuda, Jan Kuniec, Miłosz Tracz
Widzów: 500.
I LIGA KOSZYKARZY
1. Politechnika 16 30 1268-1152
2. Sokół 16 28 1150-1016
3. Rosa 16 28 1185-1060
4. Sportino 16 27 1165-1087
5. ŁKS 16 26 1176-1093
6. Dąbrowa Górnicza 16 26 1155-1122
7. Spójnia 16 24 1081-1057
8. Znicz 16 24 1075-1107
9. Asseco 2 14 23 1113-969
10. Siedlce 16 22 1030-1094
11. Victoria Górnik 16 21 1070-1175
12. Astoria 16 20 1125-1241
13. Olimp-Start 16 20 1053-1221
14. Radex 14 19 1117-1133
15. Polonia 2011 15 18 1045-1260
16. Tychy 15 17 894-915
19 stycznia: Rosa – Olimp-Start * Znicz – Astoria * Politechnika – Siedlce * Victoria Górnik – Asseco 2 * Tychy – Sokół * Dąbrowa Górnicza – Spójnia * Sportino – Polonia 2011 * ŁKS – AZS Radex.