Sam awans do finału był już sporą niespodzianką. Koszykarki z Lublina postarały się jednak o jeszcze jeden miły prezent dla kibiców. W pierwszym meczu o złoto Polski Cukier AZS UMCS pokonał na wyjeździe BC Polkowice 77:70. Mecz numer dwa odbędzie się w czwartek (godz. 20).
Początek zawodów był wyrównany, ale powoli przewagę zaczęły budować gospodynie. Po trójce Bożeny Puter, na 2,5 minuty przed końcem pierwszej kwarty zrobiło się 18:12. Akademiczki nie zdołały już poprawić swojego dorobku, a miejscowe dorzuciły cztery „oczka” i Polkowice błyskawicznie odskoczyły na 10 punktów (22:12).
Dystans między drużynami urósł po kilku akcjach drugiej odsłony do 14 „oczek”. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka nie zamierzały jednak tak szybko rezygnować. Trzy celne rzuty za trzy z rzędu, w wykonaniu Olgi Trzeciak, a do tego akcja dwa plus jeden Sparkle Taylor i wynik wyglądał już zupełnie inaczej, bo tablica wskazywała rezultat 31:27. Końcówka była wyrównana i na przerwę obie ekipy schodziły do szatni przy stanie 38:35.
Trzecią część meczu świetnie rozpoczęła Taylor, która zapisała na swoim koncie siedem punktów z rzędu. Dzięki temu przyjezdne odskoczyły na 42:38. I już nie oddały prowadzenia. Momentami było nawet plus sześć-siedem na korzyść lublinianek, ale gospodynie zbliżały się też tylko na „oczko”. Kiedy do końca spotkania pozostawało jeszcze 10 minut Polski Cukier AZS UMCS prowadził 58:55.
Ostatnia kwarta przyniosła mnóstwo emocji, a zespoły toczyły zacięty bój, w stylu cios za cios. Najpierw prowadziły jedne, a po chwili odpowiadały drugie. I tak było dokładnie przez 7,5 minuty. Kiedy Erica Wheeler po celnych rzutach wolnych doprowadziła do wyniku 70:71 Polkowice nie trafiły już ani jednego rzutu. W końcówce drużyna trenera Szewczyka nie zmarnowała szansy. Nie myliły się na linii i niespodziewanie w pierwszym meczu finałowym Energa Basket Ligi kobiet, to przyjezdne wygrały 77:70. Na pewno duża w tym zasługa Taylor, która uzbierała aż 32 punkty, a przy tym grała na świetnej skuteczności: 10/16 za dwa, 2/3 za trzy i 6/6 za jeden.
W czwartek starcie numer dwa będzie miało jeszcze miejsce w Polkowicach, ale kibice mogą się już szykować na odwiedziny hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. Na pewno we wtorek, 11 kwietnia i być może także w środę, 12 kwietnia. Oba spotkania rozpoczną się o godz. 20.
BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 70:77 (22:12, 16:23, 17:23, 15:19)
Polkowice: Wheeler 13 (1x3), Gajda 12 (2x3), Telenga 9, Spanou 8 (2x3), Puter 5 (1x3) oraz Banaszak 16 (4x3), Gertchen 4 (1x3), Friskovec 3 (1x3), Cado.
Lublin: Taylor 32 (2x3), Stanaćev 12 (2x3), Trzeciak 11 (3x3), Mack 11, Ziętara 7 (1x3) oraz Zec 2, Zięmborska 2, Yukevichus 0.