Czas na pierwszy domowy mecz klubu z Lublina w ramach FIBA Eurocup. Polski Cukier AZS UMCS zmierzy się w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli z Hozono Global Jairis. Mecz zaplanowano na godz. 18.
To będzie pojedynek drużyn, które bardzo dobrze rozpoczęły rodzime rozgrywki. Akademiczki zanotowały dwa zwycięstwa w dwóch meczach ligowych i przewodzą stawce w Orlen Basket Lidze Kobiet.
To samo można jednak powiedzieć o rywalkach. Hiszpanki dodatkowo od mocnego uderzenia wystartowały jednak także w Eurocup. W pierwszej kolejce rozbiły Panathinaikos aż 101:54. W tamtym spotkaniu aż sześć zawodniczek zapisało na swoim koncie dwucyfrową zdobycz.
Liderką była Petra Holesinska. Czeszka trafiła cztery trójki, a w sumie zdobyła 25 punktów, chociaż na parkiecie przebywała tylko ciut ponad 26 minut. Aina Ayuso zaliczyła: 18 „oczek” (7/8 z gry) oraz 11 asyst. Pod koszem bardzo dobrze radziła sobie Chelsea Nelson. Amerykanka do 14 punktów dorzuciła 10 zbiórek
Trener gospodyń Krzysztof Szewczyk zdaje sobie sprawę, że jego drużynę czeka bardzo trudne zadanie. – Myślę, że to jest faworyt naszej grupy. Jairis to zespół, który w mojej opinii może powalczyć o czołową czwórkę w Hiszpanii, ale gramy u siebie i postaramy się powalczyć o zwycięstwo – zapowiada szkoleniowiec ekipy z Lublina.
Jego podopieczne na dzień dobry w europejskich pucharach dostały lanie od francuskiego UFAB 49 Angers, z którym przegrały 69:92. Mimo to Polski Cukier AZS UMCS jeszcze nie wywiesza białej flagi i zapowiada walkę w kolejnych występach.
– Wciąż wierzymy w awans. Mamy trudną grupę, nie będzie łatwo, o czym przekonałyśmy się w spotkaniu z Angers. Natomiast wiemy, że jeśli wygramy kilka meczów, to mamy szansę. Trener powtarza, że w pojedynczym starciu każdy może zwyciężyć. Wciąż wierzymy, pracujemy i będziemy walczyć w każdym meczu. Spodziewamy się, że będą silne i fizyczne, tak jak francuska drużyna. Czekamy na zacięte spotkanie – przekonuje Batabe Zempare.
Bilety na dzisiejsze spotkanie można kupić także w internecie. Są one dostępne TUTAJ