Fajerwerków może i nie było, ale koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin i tak pokonały w środę francuski Tarbes GB na wyjeździe 63:55. Tym samym przypieczętowały swój awans do 1/8 finału europejskich pucharów
Początek tego meczu był o tyle wyrównany, że oglądaliśmy tyle samo dobrych akcji w wykonaniu obu drużyn, co tych nieskutecznych. Szybko swoje umiejętności zaprezentowały „snajperki”, które punktowały z obwodu. I chociaż to gospodynie zaczęły od mocniejszego akcentu, bo za sprawą „trójki” Any Tadić rozwiązały swój worek z punktami, to nie udało im się zdominować gry. Lublinianki cierpliwie czekały na swoje szanse i trzymały się blisko Francuzek. W efekcie to właśnie „Pszczółki” prowadziły po pierwszej kwarcie 18:17.
Już w drugiej partii trener Krzysztof Szewczyk posłał do boju Martinę Fassinę. Włoszka, która przez ostatnie dwa miesiące leczyła kontuzję, już w swojej pierwszej akcji trafiła z półdystansu. W sumie na parkiecie spędziła ponad 17 minut i zdobyła 7 punktów.
Powrót skrzydłowej do składu dał pozytywnego „kopa” jej koleżankom. Akademiczki były wyraźnie lepsze od gospodyń i konsekwentnie powiększały swoją przewagę. Na cztery minuty przed końcem drugiej kwarty wygrywały 29:19, a trener Tarbes – Francisco Pinto – poprosił o przerwę na żądanie. Krótka rozmowa podziałała pobudzająco na jego podopieczne, które zabrały się do pracy w ataku. Z minuty na minutę ich strata malała, aby przed przerwą stopnieć do zaledwie 3 punktów – 31:34.
„Pszczółki” rozpoczęły kolejną część meczu od budowania swojej przewagi. Trafiały Kamiah Smalls, Natasha Mack, Ivana Jakubcova i Emilia Kośla. Za kreowanie gry odpowiadała Zuzanna Sklepowicz. Zespół Tarbes mógł z kolei liczyć na trzy koszykarki, które wpisywały się na listę strzelczyń – Julie Wojta, Ana Tadić i Clementine Samson. Podobnie jak to było w drugiej odsłonie, tak i tym razem „Pszczółki” wytraciły cały pęd i pozwoliły Francuzkom złapać drugi oddech. Dzięki temu jeszcze bardziej zniwelowały one straty – 44:45.
Wiele wskazywało na to, że w decydującej partii gra miejscowych nie zmieni się na tyle diametralnie, żeby odwrócić losy tej rywalizacji. Lublinianki nie prezentowały się tak dobrze jak w ligowym starciu z drużyną z Bydgoszczy, ale cały czas miały bezpieczny zapas kilkunastu punktów z pierwszego meczu w Lublinie. Zielono-białe grały nierówno w ataku, jednak Francuzki również nie miały się czym pochwalić i marnowały akcję za akcją. Nie miały żadnych argumentów, żeby powalczyć o zwycięstwo na własnym parkiecie – ostatecznie Pszczółka triumfowała 63:55 i pewnie awansowała do 1/8 finału EuroCup.
===
Tarbes GB – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 55:63 [110:135 w dwumeczu] (17:18, 14:16, 13:11, 11:18)
Pszczółka: Jakubcova 19 (12 zb.), Smalls 25, Mack 8, Stanacev 2, Kośla 2 – Fassina 7, Sklepowicz, Niedźwiedzka, Mestdagh, Kurach.
Tarbes: Ewodo 2, Samson 12, Tadić 7, Wojta 13, Pardon 2 – Mitrashinovikj 11, Brezinova 8, Diarisso.
Sędziowie: Stylianos Simeonidis (Grecja), Diogo Martins (Portugalia), Emmouil Tsolakos (Grecja).