Czas powrócić do hali im. Zdzisława Niedzieli na mecze koszykarek. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS ma przed sobą pierwszą weryfikację. W sobotę o godz. 19 zmierzy się z Ostrovią
Trzynaście zespołów powalczy w tym sezonie o miano „tego najlepszego” w Energa Basket Lidze Kobiet. Nie ma co sobie jednak ostrzyć zębów na tytuł mistrza Polski zbyt wcześnie – najpierw trzeba postawić pierwszy krok i sprawdzić, czy zdoła się utrzymać równowagę.
Lubelscy fani nie chcą, żeby ich ulubienice zaliczyły ligowy falstart. W weekend mieli zresztą okazję zobaczyć zawodniczki w akcji w ostatniej przedsezonowej próbie. Ta wypadła przyzwoicie, chociaż do ideału sporo brakowało. – Nie jestem do końca zadowolony z ostatnich spotkań, bo nie graliśmy w pełnym składzie. Wyciągnęliśmy z tych trzech meczów tyle, ile się dało. Generalnie, jestem jednak zadowolony ze wszystkich sparingów. Mieliśmy sporo materiału do analizy – powiedział trener akademiczek Wojciech Szawarski.
Kai James i Brianna Kiesel, które ostatnio odpoczywały, mają być gotowe do gry. Natomiast uraz oka Kateryny Rymarenko nie był poważny i zawodniczka normalnie trenowała z zespołem.
Sobotni rywal „Pszczółek” – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski – jest kandydatem do gry o dolną część tabeli. Szkoleniowiec Mirosław Trześniewski ma do swojej dyspozycji 10 zawodniczek, z czego tylko jedna z nich pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Rozgrywająca Jenna Burdette, bo o niej mowa, do Ostrowa trafiła świeżo po zakończeniu nauki na uniwersytecie.
O grze w Wielkopolsce może za to zapomnieć Merissa Quick, z którą klub rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Głównym powodem nagłego zakończenia współpracy było to, że środkowa z USA była nieprzygotowana do sezonu i nie odnalazła się dobrze w drużynie. Trener Trześniewski liczy na to, że szybko znajdzie jej zastępczynię. Do tego czasu ma jednak twardy orzech do zgryzienia i musi ogrywać młode zawodniczki. – Nie chcę oceniać rywali. Mamy mało materiału do analizy, dlatego będziemy koncentrować się na sobie – dodaje Szawarski.
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin
Langiewicza 22, 20-032 Lublin. Prezes: Dariusz Gaweł. Trener: Wojciech Szawarski. Asystent: Przemysław Łuszczewski. Trenerzy przygotowania fizycznego: Dariusz Szymczuk i Rafał Fedorowicz. Kierownik Drużyny: Paweł Szado. Fizjoterapeuta: Paweł Siembida.
Rzucające: Brianna Kiesel (USA, 170 cm), Irena Vrancić (Bośnia i Hercegowina, 167), Martyna Cebulska (168), Kaja Grygiel (162), Dajana Butulija (Serbia, 174) , Uliana Datsko (Ukraina, 178). Skrzydłowe: Julia Adamowicz (kapitan, 179), Dorota Mistygacz (184), Kateryna Rymarenko (Ukraina, 187), Dominika Poleszak (185). Środkowe: Magdalena Szajtauer (190), Kai James (USA, 198).
Przybyły: Brianna Kiesel (Umea Udominate, Szwecja), Kai James (Tsmoki Mińsk, Białoruś), Irena Vrancić (CSB Teleorman Alexandria, Rumunia), Kateryna Rymarenko (Enea AZS Poznań), Julia Adamowicz (Artego Bydgoszcz), Magdalena Szajtauer (InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski).
Ubyły: Feyonda Fitzgerald (Meccanica Nova Vigarano, Włochy), Uju Ugoka (Roche Vendee, Francja), Agata Dobrowolska (Ślęza Wrocław), Kateryna Dorogobuzowa (koniec kariery), Aleksandra Kędzierska (Panattoni Europe Lider Pruszków), Marta Witkowska.
4-7 października: Arka Gdynia – PGE MKK Siedlce * Wisła CanPack Kraków – Sunreef Yachts Politechnika Gdańska * Enea AZS Poznań – 1KS Ślęza Wrocław * Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski * CCC Polkowice – Widzew Łódź. Mecz Energa Toruń – Artego Bydgoszcz został przełożony na 19 grudnia. 13 października: Enea Gorzów – Pszczółka. 17 października: Pszczółka – Wisła. 21 października: Ślęza – Pszczółka. 27 października: Pszczółka – Artego. 4 listopada: CCC – Pszczółka. 11 listopada: Pszczółka – Energa. 24 listopada: AZS Poznań – Pszczółka. 1 grudnia: Pszczółka – Politechnika Gdańska. 8 grudnia: Pszczółka pauzuje. 15 grudnia: Pszczółka – Widzew. 22 grudnia: Pszczółka – Arka. 5 stycznia 2019: MKK – Pszczółka.