Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin zakontraktowała pierwszą amerykańską koszykarkę. Do kadry dołączyła Calveion „Juicy” Landrum
Zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych ma 22 lata i występuje na pozycjach rozgrywającej i rzucającej. Do tej pory miała okazję pokazywać się jedynie na parkietach w swojej ojczyźnie. Jest absolwentką La Vega High School. W drugim roku w szkole średniej poprowadziła drużynę do 35 zwycięstw (przy 0 porażkach) i do mistrzostwa stanowego. Notowała wtedy średnio 17.2 punktu, 7.3 zbiórki, 6 asyst oraz 4.3 przechwytu.
Potem trafiła na Uniwersytet Baylor w Teksasie do drużyny Baylor Bears. Na przestrzeni czterech lat gry w zielono-złotych barwach notowała średnio 7.9 punktu, 3.8 zbiórki oraz 2.9 asysty.
Amerykanka ma instynkt strzelecki, co pokazała w ubiegłym roku. 19 grudnia podczas meczu jej zespołu Baylor Bears z Arkansas State miała 14 celnych „trójek” (przy 23 rzutach zza łuku). Ustanowiła tym samym nowy rekord ligi NCAA. Co ciekawe, nigdy wcześniej nie udało jej się zapisać na swoim koncie więcej niż 5 celnych „trójek” (najwięcej prób rzutów w jej wykonaniu to było 13). Ten rekordowy popis strzelecki dał jej w sumie 42 punkty, co jest jej najlepszym indywidualnym wynikiem do tej pory (Bears wygrały cały mecz 111:43).
Wydawało się, że w nadchodzącym sezonie Amerykanka będzie miała okazję sprawdzić się w WNBA (chociaż dalej nie wiadomo, czy liga w ogóle ruszy w tym roku). 17 kwietnia Landrum została wybrana przez Connecticut Sun w trzeciej rundzie Draftu z przedostatnim, 35. numerem. Jednak już 25 maja klub ogłosił, że rezygnuje z usług czterech zawodniczek, w tym właśnie 22-latki.
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin ma zakontraktowanych 10 zawodniczek na nowy sezon: Amerykankę Juicy Landrum, Włoszkę Ilarię Milazzo, Rumunkę Elisabeth Pavel, Klaudię Niedźwiedzką, Karolinę Poboży, Zuzannę Sklepowicz, Emilię Koślę, Olgę Trzeciak, Wiktorię Duchnowską oraz Ulianę Datsko.
– Chcieliśmy ten skład oprzeć w większym stopniu na Polkach. Nie udało nam się jednak dogadać finansowo z 2-3 dziewczynami – tłumaczy Krzysztof Szewczyk, trener „Pszczółek”.
Jak udało nam się ustalić, w składzie mają się znaleźć jeszcze cztery koszykarki: Amerykanka, Włoszka oraz dwie młode lubelskie zawodniczki.