W niedzielę czerwono-czarni poinformowali, że w drużynie zostanie kolejny, polski zawodnik. Umowę na sezon 2020/2021 podpisał Damian Jeszke.
25-letni niski skrzydłowy do Startu trafił w poprzednim sezonie. W sumie wystąpił w 22 meczach, w tym dwa razy w pierwszej piątce.
Na parkiecie przebywał średnio przez ponad 15 minut. W tym czasie zaliczył: 4,5 punktu i 2,6 zbiórki na spotkanie. Za dwa rzucał ze skutecznością ponad 52 procent, a za trzy równo 36 procent.
– Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do Lublina. Bardzo odpowiada mi współpraca z trenerem Dedkiem, z którym znaleźliśmy wspólny język. Świetnie czuję się w tym mieście, a atmosfera w hali Globus tworzona przez lubelskich kibiców jest wspaniała – mówi Damian Jeszke.
Lublinianie na razie mają ważne kontrakty z sześcioma Polakami. Oprócz Szymańskiego i Jeszke w tym gronie znajdują się Kacper Borowski, Mateusz Dziemba, Tymoteusz Pszczoła i Bartłomiej Pelczar. Do składu pierwszej drużyny najprawdopodobniej na stałe zostanie włączony Karol Obarek, który poprzedni sezon spędził w drugoligowych rezerwach.
Wiadomo już, że w Lublinie nie zagrają Jakub Karolak i Filip Put. „Czerwono-czarni” rozmawiali z oboma zawodnikami w ostatnim czasie, ale oni zdecydowali się na grę w innych miejscach. Karolak powrócił do Legii Warszawa, natomiast Put będzie reprezentował barwy Stelmetu Enea BC Zielona Góra. - Lublin wyróżnia się od lat tym, że przyjmuje zawodników, którzy naprawdę chcą grać dla Startu. Ci zawodnicy wybrali inne drużyny i to jest ich decyzja – komentuje sytuację David Dedek, opiekun Startu.
Klub powoli również myśli o zakontraktowaniu graczy zagranicznych. Z czwórki występujących w poprzednim sezonie obcokrajowców najbliższej angażu jest Tweety Carter.
– Negocjacje z zawodnikami nie wyglądają tak, że można dogadać się w przeciągu dnia czy dwóch. Podpisanie umowy to skomplikowany mechanizm. Zawodnicy często nie negocjują tylko z nami, ale wysyłają też oferty do innych klubów. Zobaczymy czy zatrudnimy Tweety Cartera czy może uda nam się pozyskać kogoś jeszcze lepszego. Najbardziej wzrosły oczekiwania Lemara, bo on dostał korzystną ofertę z Rosji. Mamy do zaoferowania dobrą infrastrukturę, trenerów oraz możliwość gry w europejskich pucharach. Warto do nas dołączyć – przekonuje Arkadiusz Pelczar, prezes klubu.