(fot. Wojciech Szubartowski)
Dzisiejszy mecz w hali Globus może dać Polskiemu Cukrowi Start Lublin niemal pewne utrzymanie. Podopieczni Artura Gronka musza jednak pokonać Arrivę Twarde Pierniki Toruń
To będzie konfrontacja dwóch najgorszych zespołów Energa Basket Ligi. Przypisywanie tego miana „czerwono-czarnym” jest olbrzymim zaskoczeniem, ponieważ przed sezonem byli typowani do walki o fazę play-off. Pomysł na drużynę Artura Gronka nie przyniósł jednak spodziewanych efektów, a do tego doszły jeszcze problemy ze zdrowiem poszczególnych zawodników. Tak jest chociażby z wyłączonym z gry z powodu urazu Romanem Szymańskim. Klub znalazł już jego zastępcę. Został ni Litwin Benas Griciunas, który ten sezon spędził w litewskim 7bet-Lietkabelis Poniewież, gdzie notował średnio 14.2 minut, 4.9 punkty oraz 2.9 zbiórki. Ma ponadto na koncie mecze w rozgrywkach międzynarodowych, chociażby w trwającej edycji EuroCup. Griciunas podpisał umowę ważną do końca trwającego sezonu.
Litwin ma być swego rodzaju polisą ubezpieczeniową, którą ma zapewnić Startowi utrzymanie w Energa Basket Lidze. Obecnie podopieczni Artura Gronka mają 3 pkt przewagi nad Arrivą Twarde Pierniki Toruń. Obie drużyny jednak spotkają się dzisiaj w hali Globus w bezpośrednim starciu. Torunianie, podobnie jak Start, dokonywali w trakcie sezonu zmian w składzie i szukali optymalnego zestawienia. Dlatego m.in. zatrudniono Amerykanów Taylera Personsa czy Dallasa Waltona. Na razie efekty tych ruchów są mizerne – gracze Twardych PIerników przegrali ostatnie 5 spotkań.
Dzisiejszy mecz w hali Globus ruszy o godz. 19. Bezpośrednią transmisję z niego przeprowadzi platforma Emocje.tv. (kk)
Kolejna porażka rezerw
Rezerwy Startu Lublin przegrały na wyjeździe z SKK Polonia Warszawa aż 64:100. To kolejna porażka podopiecznych Wojciecha Paszka w tym sezonie. „Czerwono-czarni” wygrali w obecnej kampanii tylko jeden mecz i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Rezerwy Startu nie mają już szans na utrzymanie w rozgrywkach Suzuki I liga. W rywalizacji w Warszawie wyróżnił się Miłosz Ziółkowski. 19-letni środkowy zdobył 8 pkt i zebrał aż 13 piłek. Najskuteczniejszy w zespole rezerw był jednak Norbert Ziółko, który zapisał na swoim koncie aż 21 pkt. U rywali świetnie zagrał Adam Linowski. 35-latek, który spędził wiele sezonów na parkietach Energa Basket Ligi, zapisał na swoim koncie 25 pkt i 11 zbiórek.
Lublinianka też przegrywa
Występująca w II lidze Lublinianka Basketball Lublin zaliczyła kolejną porażkę. Tym razem w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli lepszy okazał się Kolejarz Radom, który zwyciężył 78:75. W szeregach zespołu Aleksandra Mrozika świetnie zagrał Bartosz Muda. Ten podkoszowy zanotował double-double, na które złożyło się 15 pkt i 11 zbiórek. Najskuteczniejszy był jednak Wiktor Siemaniuk, autor 20 „oczek”. W Kolejarzu znakomicie zaprezentował się Bartłomiej Karolak. Wychowanek lubelskiego AZS UMCS zapisał na swoim koncie 18 pkt i 11 asyst.