Dzisiaj o godz. 17.30 Polski Cukier Start podejmuje w hali Globus Krajową Grupę Spożywczą Arka Gdynia. Podopieczni Artura Gronka będą zdecydowanym faworytem tej rywalizacji.
Obie drużyny przystępują do tego meczu jednak w różnych nastrojach. „Czerwono-czarni” w niedzielę zostali rozgromieni na wyjeździe przez Anwil Włocławek. Spotkanie było bardzo jednostronne, a rywale kompletnie zdominowali Start pod względem fizycznym. Wystarczy wspomnieć o wysokiej (69 procent) skuteczności włocławian w rzutach za dwa punkty czy aż o 11 zbiórkach więcej niż Start.
– To spotkanie było dla nas ważnym emocjonalnie punktem. I niestety one nieco przyćmiły nam, to co mamy zrobić na boisku. Bardzo chcieliśmy wygrać i pokonać Anwil, który przecież jeszcze nie przegrał meczu. Byliśmy jednak niepotrzebnie zdenerwowani, co sprawiło, że egzekucja była na słabym poziomie. Rywale zdominowali nas w każdym elemencie. Anwil zagrał bardzo dobre i fizyczne spotkanie. Myślę, że nie bez przyczyny nosi miano niepokonanej drużyny – powiedział po meczu Artur Gronek, opiekun Startu.
– Przeciwnik był lepszy w większości elementów. Włocławianie zagrali lepiej w defensywie, a w ofensywie grali na bardzo wysokiej skuteczności. Nie zwieszamy jednak głów i pracujemy dalej, aby wygrywać kolejne spotkania – zapwenia Jabril Durham, rozgrywający czerwono-czarnych.
Amerykanin rozegrał w niedzielę najsłabszy mecz w tym sezonie – trafił tylko 3 na 10 rzutów z gry. Ale nie tylko on miał problemy ze sforsowaniem defensywy Anwilu. Rozczarowali w tym spotkaniu chociażby Trey Wade, Michał Krasuski czy Jakub Karolak.
Z optymistycznych wiadomości, to trzeba podkreślić, że do drużyny wrócił po chorobie Mateusz Dziemba. Jeden z najbardziej doświadczonych graczy wprawdzie we Włocławku jeszcze nie pojawił się na boisku, to jednak po raz pierwszy od miesiąca został wpisany do meczowego protokołu.
Dzisiejsza rywalizacja z Krajową Grupą Spożywczą Arka Gdynia powinna być dla czerwono-czarnych łatwiejsza niż ta z Anwilem. Świadczy o tym chociażby fakt, że Arka to obecnie przedostatni zespół Orlen Basket Ligi. W poprzedniej serii gier podopieczni Wojciecha Bychawskiego pokonali jednak 83:79 Arriva Twarde Pierniki Toruń. Jak się jednak później okazało, był to pożegnalny występ Przemysława Żołnierewicza, który ogłosił przeprowadzkę do Kinga Szczecin. W składzie Arki pozostaje jednak kilka znanych nazwisk jak Andrzej Pluta Jr czy Adrian Bogucki.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 17.30. Bezpośrednią transmisję z hali Globus przeprowadzi Polsat Sport Extra.