Polski Cukier Start Lublin zawiódł w przedświątecznym meczu. Podopieczni trenera Artura Gronka przegrał u siebie z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski aż 78:100.
Nie tak miał wyglądać ostatni przedświąteczny występ koszykarzy z Lublina. Podopieczni Artura Gronka są ostatnio w wyraźnie gorszej dyspozycji, a optymizm spowodowany dobrym początkiem sezonu również już się ulotnił. Sobotnia porażka jest czwartą w ostatnich pięciu meczach.
Najbardziej bolesnym faktem jest to, że czerwono-czarni nie byli w stanie nawet przez moment nawiązać wyrównanej walki z drużyną z Ostrowa. Już po kilku pierwszych akcjach goście wygrywali 9:2. Później było już tylko gorzej, a na koniec pierwszej kwarty ich strata urosła do 15 „oczek”. Pewnym promykiem nadziei było otwarcie drugiej odsłony, kiedy dość szybko Startowi udało się zniwelować różnicę między obiema ekipami do zaledwie siedmiu punktów. Wtedy jednak dwie trójki trafił Ojars Silins, co znowu uciszyło trybuny.
Po zmianie stron emocji było już znacznie mniej, bo przyjezdni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Tylko momentami gospodarzom udawało się zbliżyć na dystans w okolicach 10 pkt. A czwarta kwarta była już tylko popisem przyjezdnych, którzy zaczęli już gonić za zdobyciem setki. Udało im się to zrobić cztery sekundy przed końcową syreną, kiedy do kosza trafił David Brembly. Najlepszym graczem meczu był jednak Aigars Skele, który zdobył wprawdzie „tylko” 16 pkt, ale miał też 14 asyst. W lubelskiej drużynie dobrze spisał się Jakub Karolak, który zdobył 16 pkt. Wspierał go w ofensywie Barret Benson, który dołożył 11 „oczek”.
– Nasi kibice zasługują na lepsze widowisko z naszej strony. Zespół rywali zagrał zdecydowanie lepiej od nas. Ten wynik odzwierciedla różnicę między nami. Wychodzimy na to spotkanie i w pierwszych minutach nie trafiamy rzutów. Później wycofujemy się, kiedy oni zaczynają grac bardziej fizycznie. To był słaby mecz w naszym wykonaniu – przyznał Artur Gronek, opiekun Startu.
– Rywale dobrze rozpoczęli sezon. Wiedzieliśmy, ze kluczowa będzie gra w defensywie. Mocno nastawialiśmy się na to, bo wiedzieliśmy, że dobra obrona nie pozwoli nam dać Startowi okazji do szybkiego ataku. A to jest najmocniejsza strona drużyna z Lublina. Łapiemy właściwy rytm i budujemy naszą pewność siebie – przyznał Artur Urban, opiekun Stali.
Polski Cukier Start Lublin – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 78:100 (17:32, 23:23. 19:15. 19:30)
Start: O’Reilly 16 (2x3), J. Karolak 16 (2x3), Benson 11, Gabrić 9 (3x3), Durham 7 (1x3) oraz Put 10 (2x3), Wade 6, B. Pelczar 3 (1x3), Szymański 0.
Stal: Skele 16, Durisić 14 (1x3), Brembly 13 (1x3), Kulig 9, Mikalauskas 6 oraz Chyliński 23 (4x3), Silins 14 (2x3), Chatman 5 (1x3), Sewioł 0.
Sędziowali: Maliszewski, Wierzman i Pacek. Widzów: 1200.