![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Barret Benson zdaje sobie sprawę, że Start musi lepiej rozgrywać końcówki spotkań](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2023/2023-12/a37994b3911275b203f74f21cb81e7e5_std_crd_830.jpg)
W sobotę o godz. 19 w hali Globus Polski Cukier Start Lublin zmierzy się z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Podopieczni Artura Gronka po świetnym początku sezonu, wyraźnie spuścili z tonu. Ostatnie sześć spotkań, to zaledwie dwa zwycięstwa.
Martwić może fakt, że zaczęli wypuszczać z rąk teoretycznie wygrane spotkania. Tak było chociażby przed tygodniem, kiedy ulegli na wyjeździe Spójni 81:86. W końcówce spotkania czerwono-czarni prowadzili już różnicą sześciu punktów, ale ostatnie akcje rozegrali w fatalny sposób, co skończyło się dla nich niepowodzeniem.
– Po takim spotkaniu ciężko jest mówić, bo ten mecz mieliśmy w rękach. Zabrakło nam zimnej głowy i skuteczności z otwartych rzutów. Sami daliśmy nadzieję przeciwnikowi – komentował mecz Artur Gronek. – Musimy pracować nad tym, żeby lepiej prezentować się w końcówkach spotkań – wtórował mu Barret Benson, środkowy Startu.
Ta umiejętność na pewno będzie przydatna dla lublinian, ponieważ w sobotę czeka ich rywalizacja ze Stalą. To drużyna, która jest ich sąsiadem w ligowej tabeli – Start zajmuje czwartą pozycję, a rywale piątą. Zespół Andrzeja Urbana jest w tym sezonie bardzo nierówny, a zwycięstwa przeplata porażkami. Z ostatnich pięciu spotkań ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego rozstrzygnęła na swoją korzyść trzy.
Wprawdzie przegrana z Anwilem Włocławek ujmy nie przynosi, ale już wpadka z Tauron GTK Gliwice na pewno nie jest powodem do dumy. Wcześniej była też chociażby porażka z Sokołem Łańcut. Stal ma też na swoim koncie jeden wybitny występ, kiedy na początku miesiąca pokonała Śląsk Wrocław. Zwycięstwo nad wicemistrzem Polski będącym w kryzysie może nie jest wielkim osiągnięciem, ale pokonanie go aż 108:51 trzeba uznać za sensację.
Niezaprzeczalną gwiazdą zespołu jest Aigars Skele. Łotysz w lecie jako jeden z niewielu koszykarzy Orlen Basket Ligi poznał smak gry w mistrzostwach świata i rywalizacji z koszykarzami na co dzień grającymi w NBA. Dodało mu to chyba pewności siebie, bo w tym sezonie ma imponujące statystyki – średnio zdobywa 16,5 pkt na mecz i ma 8,6 asysty. W Stali jednak trzeba także zwrócić uwagę na doświadczonego Damiana Kuliga czy innego z Łotyszy, Oiarsa Silinsa.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 19 w hali Globus. Transmisję z niego przeprowadzi platforma internetowa Emocje.tv.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)