Polski Cukier Start Lublin na finiszu sezonu wypadł z najlepszej ósemki i ponownie nie zagra w fazie play-off. W sobotę, na koniec rozgrywek czerwono-czarni dostali lanie od Legii Warszawa (92:112). Jak spotkanie oceniają gospodarze?
Artur Gronek (trener Polskiego Cukru Start Lublin)
- Gratuluję Legii Warszawa zwycięstwa i życzę jej powodzenia w fazie play-off. Zagraliśmy dwie kwarty w ten sposób, który chcieliśmy. Niestety, ale Legia była tego dnia znakomicie dysponowana. Szkoda, że przez 28 kolejek byliśmy w czołowej siódemce rozgrywek, a kończymy sezon poza fazą play-off. Nie osiągnęliśmy celu, o którym mówiliśmy sobie od samego początku sezonu. Szkoda mi tym bardziej, bo to była najlepsza szatnia z jaką miałem okazję pracować w swojej karierze trenerskiej. Przykro, że ci zawodnicy nie mogą pokazać swoich umiejętności i charakteru w fazie play-off. Zostawili naprawdę dużo serca przez te minione 10 miesięcy. Przyczyny tego, co się stało musimy przeanalizować. Na pewno nie pomogła nam kontuzja Daniela Szymkiewicza. Ona zmieniła rotację w zespole. Na razie nie chcę jednak więcej oceniać przyczyn porażki. Co do sporej ilości fauli, to nie chcieliśmy ich popełniać. Zależało nam na obronie strefy podkoszowej, bo wiedzieliśmy, że Legia lubi ją penetrować.
Jabril Durham (koszykarz Polskiego Cukru Start Lublin)
- Wiedzieliśmy o co gramy i bardzo chcieliśmy awansować do fazy play-off. Co więcej, zasłużyliśmy na to. Przez 10 miesięcy każdego dnia bardzo ciężko pracowaliśmy. Mieliśmy wspaniałego trenera oraz asystenta trenera. Cały czas mieliśmy w głowach awans do fazy play-off. Ja wierzyłem, że będę mógł wejść na konferencję prasową i powiedzieć, że gramy dalej o mistrzostwo Polski. Będę dobrze wspominał ten sezon w Lublinie. To miasto jest wspaniałe i moja rodzina czuła się tu wyśmienicie. Trener mi również ufał i wskazał mnie kapitanem drużyny. Wielkie uznanie dla moich kolegów z zespołu, bo atmosfera w ekipie była wyśmienita. Na pewno będę za nią tęsknił.