Po 173 dniach przerwy koszykarze wreszcie wracają do gry! Start Lublin w ostatnim meczu poprzednich rozgrywek zmierzył się ze Spójnią Stargard. W czwartek już jako Pszczółka Start czerwono-czarni zagrają w gościach ze... Spójnią w pierwszym meczu nowego sezonu. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.35
Kibice klubu z Lublina nie mają ostatnio, na co narzekać. Podopieczni Davida Dedka dobrze zaprezentowali się w próbie generalnej przed ligą. W turnieju Anwil Basket Cup pokonali: mistrzów Polski – Stelmet Zielona Góra, a także klub z Włocławka, czyli brązowych medalistów.
Od wtorku wiadomo, że Start ma nowego sponsora tytularnego i planuje kolejne transfery. Mówi się, że do zespołu mogą trafić: rozgrywający reprezentacji Polski AJ Slaughter, czy Szymon Szewczyk. A w kadrze ciągle jest miejsce dla jeszcze jednego obcokrajowca. Aktualni wicemistrzowie Polski w październiku rozpoczną również zmagania w Koszykarskiej Lidze Mistrzów. A to oznacza, że zanosi się w Lublinie na bardzo ciekawy sezon.
Jak zawodnicy oceniają ostatnie sparingi ze Stelmeten i Anwilem? – Wiadomo, że się cieszymy – mówi Mateusz Dziemba, skrzydłowy czerwono-czarnych.
– Wygraliśmy z mocnymi rywalami i mamy nadzieję, że ten nowy sezon będzie obfity w zwycięstwa. Z drugiej strony trzeba jednak pamiętać, że to tylko mecze kontrolne. Drużyny są jeszcze na pewnym etapie przygotowań i nie pokazały w pełni swojego potencjału. Mimo wszystko ostatnie występy to dla nas zastrzyk pozytywnej energii i motywacji przed rozpoczęciem kolejnych rozgrywek. Wiadomo, ze oczekiwania są duże, po tym, jak zdobyliśmy srebrny medal. Postaramy się temu sprostać i na tym drugim miejscu się nie zatrzymamy – dodaje zawodnik klubu z Lublina.
Pszczółka Start na początek zmierzy się ze Spójnią. Oba spotkania z poprzedniego sezonu koszykarze trenera Dedka rozstrzygnęli na swoją korzyść. – Wygraliśmy z nimi dwa razy, ale wcale nie było łatwo. Zarówno u siebie, jak i na wyjeździe walka była zacięta i bardzo wyrównana. Teraz mamy wyjazd, więc na pewno poprzeczka będzie zawieszona wysoko. Dla nas każdy mecz będzie ważny. Jak będziemy wygrywać takie pojedynki, gdzie są równe drużyny, to o wynik końcowy będę spokojny – przekonuje Dziemba.
Wyjaśnia też, że zastanawia się jak drużynie uda się pogodzić mecze ligowe i te w europejskich pucharach. – Wiadomo, że będzie mniej czasu na odpoczynek. Trzeba będzie się szybko przestawić i wykorzystywać każdą wolną chwilę na regenerację. Zdajemy sobie też sprawę, że nikt w lidze nie zastosuje wobec nas taryfy ulgowej tylko dlatego, że występujemy w Lidze Mistrzów. Trzeba będzie grać i to grać dobrze – wyjaśnia popularny „Dziembol”.
TRANSMISJA W POLSACIE SPORT EXTRA
Czwartkowy mecz ze Spójnią będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport Extra. Rywale zmontowali ciekawy zespół. Do drużyny dołączył Filip Matczak, a w kadrze wcale nie brakowało solidnych Polaków, jak: Tomasz Śnieg, Mateusz Kostrzewski i Kacper Młynarski. Na dodatek trener Jacek Winnicki będzie miał do dyspozycji króla strzelców II ligi tureckiej – Ricky’ego Tarranta, który notował ostatnio ponad 27 punktów, przy skuteczności niemal 44 procent w rzutach z dystansu.