Start Lublin w niedzielę gra na wyjeździe z PGE Spójnia Stargard. Wciąż nie jest pewny występ Tweety Cartera.
Na szczęście lubelski zespół już nauczył się funkcjonować bez jednego ze swoich liderów. Ewentualny brak Amerykanina oznacza, że po raz kolejny szansę na wyjście na boisko w pierwszej piątce otrzyma Grzegorz Grochowski. Przypomnijmy, że dołączył on do drużyny dopiero w trakcie sezonu.
26-latek nie miał zbyt łatwych początków i zszedł nawet na jeden mecz do drugoligowych rezerw. Kiedy wreszcie miał otrzymać prawdziwą szansę na grę w EBL, to w pucharowym meczu z Anwilem Włocławek już w pierwszej kwarcie złamał nos. W sobotnim spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański otrzymał kolejną szansę i wykorzystał ją znakomicie. Dobrze rozdawał piłki (5 asyst), nieźle bronił i umiejętnie regulował tempo gry – tego wymaga się od rozgrywającego.
Zresztą konfrontacja z Polpharmą była dobra również dla innych polskich graczy w Starcie. Mateusz Dziemba wykonał ostatnią, decydującą o zwycięstwie „czerwono-czarnych” akcję, a Kacper Borowski zaliczył jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. W nagrodę został wybrany do najlepszej piątki ostatniego tygodnia w EBL.
Niedzielny mecz ze Spójnią powinien być dla Startu dużo większym wyzwaniem niż konfrontacja z Polpharmą. I nie chodzi tu tylko o fakt, że zespół ze Stargardu jest w tabeli na niezłym, 9 miejscu. Spójnia posiada przede wszystkim w swoim składzie zawodników o bardzo wysokiej klasie sportowej. Liderem zespołu jest Raymond Cowels III. Urodzony w Chicago 29-latek ma za sobą epizod w Lidze Letniej NBA, gdzie grał w barwach Memphis Grizzlies.
W Europie grał natomiast m.in. w Finlandii czy Holandii, gdzie wywalczył brązowe medale. Z grona krajowych zawodników warto zwrócić uwagę na Mateusza Kostrzewskiego. To prawdziwy weteran ligowych parkietów, który na swoim koncie ma wiele medali mistrzostw Polski, w tym aż cztery złota.
W pierwszej rundzie jednak w hali Globus Start był dość wyraźnie lepszy i wygrał 82:73. Bohaterem tamtego spotkania był Damian Jeszke, który zdobył 14 pkt. – Obecna Spójnia to bardzo mocny zespół. Rywale posiadają topowych obcokrajowców i zestaw bardzo silnych Polaków. Trzeba zwłaszcza uważać na ich wysokich zawodników – mówi David Dedek, opiekun Startu.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie relacjonowany na żywo przez Polsat Sport Ekstra.