Długo trzeba było czekać na następce Earvina Lee Morrisa, ale kibice TBV Startu w końcu się doczekali. W piątek klub z Lublina poinformował o podpisaniu kontraktu z Joe Thomassonem, który w poprzednim sezonie zakładał koszulkę Polpharmy Starogard Gdański.
Przypomnijmy, że czerwono-czarni zrezygnowali z Morrisa na początku listopada. Rzucający obrońca od początku rozgrywek nie spełniał oczekiwań. Miał zastąpić najlepszego strzelca Chavaughna Lewisa, ale grał mało. W sumie wystąpił tylko w pięciu spotkaniach, a na parkiecie spędzał średnio ledwie 11 minut. W Energa Basket Lidze zdobył tylko 25 punktów.
Thomasson ma 25 lat i mierzy 193 cm wzrostu. W Polhparmie zagrał w poprzednim sezonie 25 meczów. Notował średnio: 13,3 punktu na mecz, a do tego 4,9 asysty i 4,1 zbiórki. Świetnie wykynowywał rzuty wolne (92 procent), ale słabo rzucał z dystansu (tylko 30 procent). Z Polską żegnał się też w dziwnych okolicznościach. Kontrakt został rozwiązany po tym, jak zawodnik nie pojawił się na zbiórce przed meczem z Rosą Radom.
Obecne rozgrywki rozpoczął w II lidze rosyjskiej – w barwach klubu BK Burevestnik Jaroslaw. Notował tam statystyki na poziomie: 10 punktów i 4,2 zbiórki.
TBV Start swój kolejny mecz rozegra 7 grudnia. Na wyjeździe zmierzy się wówczas z Arką Gdynia. A to oznacza, że trener David Dedek będzie miał kilka treningów na wkomponowanie nowego gracza do zespołu.