Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po inauguracji ligowych rozgrywek koszykarzy przyszedł czas na rozpoczęcie pucharowej rywalizacji. Występujący na zapleczu ekstraklasy lubelski Olimp Start zmierzy się w środę (godz. 19) w Kielcach z II-ligowym UMKS.
Pokonany zakończy przygodę w Pucharze Polski.
W poprzednim sezonie obydwa zespoły stoczyły zaciętą walkę o awans do I ligi. Zmagania zakończyły się sukcesem lublinian. Nowe rozgrywki drużyny rozpoczęły od porażek.
Start przegrał we własnej hali z Sokołem Łańcut, a występujący klasę niżej UMKS wrócił na tarczy z Radomia, gdzie uległ tamtejszej Politechnice 64:76.
Start przystąpi do środowej konfrontacji bez trzech kluczowych zawodników – Tomasza Celeja, Michała Sikory i Łukasza Kwiatkowskiego.
– Puchar nie jest naszym głównym celem, dlatego mecz w Kielcach będzie istotny przede wszystkim ze względów szkoleniowych – wyjaśnił Dominik Derwisz, trener lubelskiej drużyny.
– Tomek i tak nie mógłby wystąpić, ponieważ powinien do końca wyleczyć uraz stawu skokowego, którego nabawił się przed sezonem. Michał i Łukasz grali we wszystkich sparingach, dlatego w środę szansę otrzymają inni, przede wszystkim zawodnicy, którzy wcześniej borykali się z kontuzjami.
Ekipę Startu być może zasili rozgrywający Łukasz Jagoda.
– Bardzo chciałbym wystąpić w Kielcach, ale najpierw trzeba załatwić formalności związane ze zgłoszeniem do rozgrywek – stwierdził zawodnik.
– W tej chwili przechodzę badania lekarskie. Pozostaje też uzgodnienie pewnych spraw z klubem.
Lublinianie będą mieli trochę więcej czasu, aby przygotować się do następnego spotkania ligowego. Zaplanowany na 10 października mecz w Wałbrzychu został przełożony na 21 grudnia.
Natomiast lubelscy kibice zobaczą "czerwono-czarnych” 14 października, kiedy Start będzie gościł MOSiR Krosno.
W poprzednim sezonie obydwa zespoły stoczyły zaciętą walkę o awans do I ligi. Zmagania zakończyły się sukcesem lublinian. Nowe rozgrywki drużyny rozpoczęły od porażek.
Start przegrał we własnej hali z Sokołem Łańcut, a występujący klasę niżej UMKS wrócił na tarczy z Radomia, gdzie uległ tamtejszej Politechnice 64:76.
Start przystąpi do środowej konfrontacji bez trzech kluczowych zawodników – Tomasza Celeja, Michała Sikory i Łukasza Kwiatkowskiego.
– Puchar nie jest naszym głównym celem, dlatego mecz w Kielcach będzie istotny przede wszystkim ze względów szkoleniowych – wyjaśnił Dominik Derwisz, trener lubelskiej drużyny.
– Tomek i tak nie mógłby wystąpić, ponieważ powinien do końca wyleczyć uraz stawu skokowego, którego nabawił się przed sezonem. Michał i Łukasz grali we wszystkich sparingach, dlatego w środę szansę otrzymają inni, przede wszystkim zawodnicy, którzy wcześniej borykali się z kontuzjami.
Ekipę Startu być może zasili rozgrywający Łukasz Jagoda.
– Bardzo chciałbym wystąpić w Kielcach, ale najpierw trzeba załatwić formalności związane ze zgłoszeniem do rozgrywek – stwierdził zawodnik.
– W tej chwili przechodzę badania lekarskie. Pozostaje też uzgodnienie pewnych spraw z klubem.
Lublinianie będą mieli trochę więcej czasu, aby przygotować się do następnego spotkania ligowego. Zaplanowany na 10 października mecz w Wałbrzychu został przełożony na 21 grudnia.
Natomiast lubelscy kibice zobaczą "czerwono-czarnych” 14 października, kiedy Start będzie gościł MOSiR Krosno.
