Forma Startu Lublin powoli idzie do góry. Wprawdzie „czerwono-czarni” przegrali w Kutnie z miejscowym AZS, ale spisali się znacznie lepiej, niż kilkanaście dni temu, kiedy to Polfarmex rozbił lublinian 91:54.
– To świetny koszykarz, którzy znacznie przyspieszył naszą grę. Poza tym znakomicie wkomponował się w nasz zespół. Jest dobrym duchem Startu – powiedział szkoleniowiec lublinian.
Innym transferem „last minute” jest Mateusz Gazarkiewicz, który ostatnio występował w drugoligowym Zniczu Jarosław.
– To młody i perspektywiczny chłopak, który nie ma dużych wymagań finansowych. On po prostu chce występować w pierwszej lidze i, aby zrealizować swój cel, jest w stanie zrezygnować z wielu rzeczy.
Takie transfery świadczą o tym, że Start ma solidną opinię w środowisku koszykarskim – powiedział Derwisz.
Za sobotnie spotkanie warto pochwalić Sebastiana Szymańskiego i Pawła Kowalskiego. Pierwszy zdobył szesnaście punktów, a drugi dorzucił trzynaście „oczek”.
AZS WSGK Polfarmex Kutno – Start Lublin 68:59 (14:14, 21:17, 20:20, 13:8)
Polfarmex: Małecki 14, Jakóbczyk 13, Bręk 13, Bacik 8, Perka 8, Deja 3, Pustelnik 5, Marciniak 2, Linowski 2, Strzelecki 0, Rydlewski 0, Błaszczyk 0.
Start: Szymański 16, Kowalski 13, Aleksandrowicz 9, Król 7, Łuszczewski 6, Michalski 4, Prażmo 2, Gazarkiewicz 2, Myśliwiec 0, Sobiło 0, Pawelec 0.