Wiadomo już, że klub z Lublina w przyszłym sezonie wystąpi w Tauron Basket Lidze. Przed działaczami sporo pracy, bo trzeba skompletować skład, który będzie w stanie powalczyć w najwyższej klasie rozgrywkowej
Środkowy Wikany-Startu Lublin ma za sobą bardzo udany sezon. W sumie wystąpił w 35 meczach i zaliczał w nich ponad 12 punków i prawie 10 zbiórek.
- Chcielibyśmy w jak najszerszym zakresie utrzymać skład z poprzednich rozgrywek. Po pierwsze ze względu na wynik, jaki udało się osiągnąć ("czerwono-czarni” dotarli do półfinału i dopiero po pięciu meczach musieli uznać wyższość faworyzowanego WKK Wrocław, wcześniej pokonali też rozstawioną z numerem pierwszym po rundzie zasadniczej drużynę Polskiego Cukru SIDEn Toruń - red).
Druga sprawa to atmosfera, która jest znakomita. Marcel Wilczek bardzo się ucieszył, że w Lublinie będzie ekstraklasa. Zapowiedział już, że chce zostać. Jego zatrzymanie będzie dla nas bardzo ważne - mówi Arkadiusz Pelczar, prezes Wikana-Start Lublin SA.
Wczoraj pojawiły się też inne spekulacje odnośnie spraw kadrowych. Michał Sikora powoli myśli o zakończeniu kariery i niewykluczone, że zostanie jednym z trenerów grup młodzieżowych. Jeżeli na podobny krok zdecyduje się Wojciech Szawarski mógłby być szkoleniowcem, albo kierownikiem zespołu.
Gratulacje z powodu powrotu Lublina do koszykarskiej ekstraklasy wysłał także... Marcin Gortat. Nasz jedynak z NBA wiele razy gościł w Lublinie, chociażby przy okazji swoich treningów z dziećmi. Teraz zaoferował również pomoc przy ściągnięciu zawodników zagranicznych, bo nie ma co ukrywać, że myśląc o dobrych wynikach trzeba trafić z zatrudnieniem odpowiednich koszykarzy z USA.
Wiadomo także, że trenerzy Dominik Derwisz i Arkadiusz Pelczar posiadają odpowiednie uprawnienia, aby prowadzić drużynę w TBL, dlatego zmian w sztabie szkoleniowym raczej nie będzie.