Wikana-Start Lublin zakończy rok w Dąbrowie Górniczej, gdzie zmierzy się z miejscowym MKS
– To był w miarę udany okres dla nas, chociaż byłbym w pełni zadowolony, gdybyśmy mieli na swoim koncie chociaż jedno zwycięstwo więcej – powiedział Dominik Derwisz , trener Wikany-Startu.
„Czerwono-czarni” jadą na Górny Śląsk w bardzo dobrych nastrojach, bo w ostatnim czasie prezentują bardzo dyspozycję. Przed dwoma tygodniami pokonali na wyjeździe WKK Wrocław, a tydzień temu nie dali szans Astorii Bydgoszcz.
– Jestem przekonany, że to nie będzie łatwe spotkanie, ale jedziemy tam po zwycięstwo. Wiele zależy od nas samych i od tego, w jaki sposób podejdziemy do tego meczu.
Rywale mają spore problemy kadrowe, bo kontuzji w pierwszej kolejce sezonu doznał Marek Szumełda-Krzycki i ta strata jest odczuwalna do dzisiaj. Będziemy walczyć ze wszystkich sił, aby spędzić święta w dobrych nastrojach – powiedział po zakończeniu pojedynku z Astorią Wojciech Szawarski.
Lublinianie w ostatnich tygodniach walczyli z chorobami. Przeziębieni byli m.in. Kamil Michalski i Patryk Pełka. Obaj jednak już doszli do siebie i pojawią się na parkiecie w Dąbrowie Górniczej. Zabraknie natomiast kontuzjowanego od dłuższego czasu Sebastiana Szymańskiego.