
Mistrzostwa Europy w Heusden-Zolder okazały się dla Mateusza Rudyka nieudane. Najlepszy wynik kolarza Monogo Lubelskie Perła Polski, to czwarte miejsce w sprincie indywidualnym.

Rywalizacja sprinterska była rozgrywana w piątek i sobotę. Pierwszego dnia nie było wielkich emocji, bo po zajęciu trzeciego miejsca w kwalifikacjach Rudyk miał wolne w pierwszej rundzie. W kolejnej gładko pokonał Greka Konstantinosa Livanosa. Sposobu na Polaka nie znalazł także Holender Tijmen van Loon.
Schody rozpoczęły się dopiero od sobotniego półfinału, gdzie na Rudyka czekała legenda kolarstwa torowego, Harrie Lavreysen. Zawodnik Monogo Lubelskie Perła Polski próbował wyprzedzić Holendra, ale w żadnym z dwóch wyścigów nie był w stanie mu zagrozić. Szkoda, że także nie nawiązał walki w rywalizacji o brązowy medal, gdzie zmierzył się z Helalem Rayanem. Francuz dwa razy pewnie i spokojnie pokonał piątego kolarza ostatnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. Złoto zdobył Lavreysen, który dwukrotnie bardzo pewnie pokonał Mikhaila Yakovleva z Izraela.
Indywidualną rywalizację w Heusden-Zolder kończył keirin. Rudyk oczywiście zakwalifikował się do finału, gdzie za rywali miał już same gwiazdy europejskiego kolarstwa. Wśród nich był chociażby wspomniany wcześniej Lavreysen. Polak wylosował na starcie czwartą pozycję i na niej pokonał pierwsze trzy okrążenia.
Kiedy jednak stawka już rozpędziła się, to za cel postawił sobie złapanie koła słynnego Holendra. Ten plan mógł okazać się nawet skuteczny, ale w odpowiednim momencie nieco w górę odbił Maximilian Dornbach. To wybiło Rudyka z rytmu, który jednak jeszcze na ostatnim wirażu był na medalowej pozycji. Nie utrzymał jej jednak do finiszowej kreski i zakończył zmagania na 5 miejscu. Wygrał niezawodny Lavreysen. Srebro wywalczył Dornbach, a brąz Tom Derache z Francji.
W Heusden-Zolder startowali także inni kolarze Monogo Lubelskie Perła Polski. Bartosz Rudyk i Kacper Majewski wrócili jednak do Polski bez medali. Warto jednak pochwalić ich za występ w wyścigu drużynowym na 4 km. Biało-Czerwoni pokonali Francję, ale ich czas nie pozwolił na wejście do kolejnej rundy. Polacy ostatecznie zostali sklasyfikowani na 5 pozycji.
Bartosz Rudyk oraz Majewski teraz udadzą się do hiszpańskiego Calpe, gdzie będą trenować razem z resztą drużyny aż do końca lutego. Później szosowy skład Monogo Lubelskie Perła Polski czekają pierwsze starty. Inauguracja nastąpi w zaplanowanym na 23 marca tureckim Grand Prix Apollon Temple. Ważnym elementem pierwszej części sezonu będzie kwietniowy Tour of Mersin.
