FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
W czwartek ruszają Zimowe Mistrzostwa Polski. Zawody zostaną rozegrane w Olsztynie i potrwają do niedzieli. Naszymi faworytami do medali będą głównie: Ludwika Szynal i Julia Adamczyk
Do imprezy zgłosiło się 129 klubów. W sumie wystartuje ponad 600 zawodników z całej Polski. Nie zabraknie oczywiście reprezentantów województwa lubelskiego. Do Olsztyna nie dotrze jednak Jan Świtkowski ze Skarpay Lublin. Jego klub będzie mógł za to liczyć na pływaczkę, która także studiuje i trenuje w Stanach Zjednoczonych. Chodzi o Ludwikę Szynal, która ostatnio była w świetnej formie. Kolejnych tytułów nie wywalczy też Konrad Czerniak, który w tym czasie będzie rywalizował w mistrzostwach Hiszpanii.
– Janek niestety ze względu na egzaminy musiał zostać w USA – wyjaśnia Andrzej Świtkowski, trener i ojciec zawodnika. – Szkoleniowiec uczelni Florida wolał także, żeby został u nich i spokojnie trenował. W Polsce Janek zjawi się dopiero w kolejną środę, ale też dosłownie na chwilę, bo już 29 grudnia wraca. Dzień później jego grupa ma wznowić treningi – dodaje trener Świtkowski.
Szynal niedawno świetnie zaprezentowała się podczas zawodów Zippy Invitational. 22-latka reprezentująca uniwersytet Akron poprawiła na początku grudnia aż cztery rekordy życiowe. Wygrała chociażby wyścig na 200 jardów stylem grzbietowym osiągając czas 1:52,94 sekundy, co było 12 wynikiem w tym roku akademickim w USA. Druga na mecie Lauyra Savariau była gorsza od Polki o niemal 4,5 sekundy.
– W Skarpie kandydatką numer jeden do miejsc na podium na pewno będzie Ludwika. Poza tym jest grupa młodych i zdolnych zawodników, którzy mają szansę popłynąć w finale. Na medale jednak raczej jeszcze za wcześnie. Mam na myśli przede wszystkim Dominika Niedziałka i Karolinę Smyłek. Trzeba dać im jeszcze trochę czasu, a na pewno będzie z nich sporo pociechy – przekonuje Andrzej Świtkowski.
Tradycyjnie liczymy też na dobre występy reprezentantów AZS UMCS Lublin. Prym ostatnio wiodą panie: Julia Adamczyk, Wiktoria Samuła i Wiktoria Czarnecka. – Szczerze mówiąc my nie nastawiamy się na grad medali – przekonuje Jacek Kasperek, trener Akademików. – Oczywiście, największe szanse na wywalczenie miejsc na podium będzie miała Julia Adamczyk. Poza tym mam nadzieję, że spora grupa naszych zawodników pokaże się w finałach. My bardziej nastawiamy się na lato. Wówczas mistrzostwa Polski zostaną rozegranie na basenie w Lublinie – wyjaśnia trener Kasperek.
Zawody ruszają w czwartek o godz. 9. Uroczyste otwarcie zaplanowano na godz. 16.45, a pierwsze półfinały i finały ruszą kwadrans później. W piątek i sobotę godziny startów będą takie same: od 9 i 17. W niedzielę pierwszy blok zaplanowano na 9, a ostatnie konkurencje startują o 16.