Od wtorku startuje ostatnia kolejka fazy grupowej. Z tego też względu mecze w każdej z grup będą się już odbywały o tej samej porze. Najpierw dojdzie do rozstrzygnięć w grupie A. O godz. 16 Holandia zmierzy się z Katarem, a Senegal z Ekwadorem.
Ciągle faworytem do zajęcia pierwszej lokaty jest reprezentacja „Pomarańczowych”. Drużyna Louisa van Gaala na razie jednak nie zachwyca. I to delikatnie mówiąc.
Są olbrzymie problemy z utrzymaniem się przy piłce i stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Defensywa też zresztą nie jest monolitem. W pierwszym starciu z Senegalem kiepsko spisał się Mathijs de Ligt. W drugim zastąpił go Jurrien Timber, ale to po jego stracie padła bramka na 1:1 dla Ekwadoru. Do tej pory Cody Gakpo i spółka oddali zaledwie… cztery celne strzały i zdobyli trzy gole. Dwa z nich było dziełem właśnie zawodnika PSV Eindhoven.
– Nigdy nie mówiłem, że wygramy mistrzostwa świata, ale że możemy to zrobić. Zawodnicy też w to wierzą. Nie przegraliśmy już od 17 meczów. Dodatkowo, jeżeli spojrzeć na nasz bilans bramkowy w tym czasie, to chyba zasłużyliśmy na odrobinę szacunku – powiedział na konferencji prasowej przed ostatnim meczem fazy grupowej selekcjoner Holandii.
– Przeciwko Ekwadorowi nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, normalnie jesteśmy w tym lepsi. Mimo wszystko mamy dużo jakości w drużynie i wierzymy, że to był tylko wypadek przy pracy i że takie spotkanie się już nie powtórzy – dodał Frenkiel de Jong.
Mecze w grupie B wystartują o godz. 20. Iran zmierzy się z USA, a Anglia z Walią. W najgorszej sytuacji jest ostatnia z ekip, która ma zaledwie punkt na koncie, a do tego najtrudniejszego rywala. Można się jednak spodziewać, że Gareth Bale i spółka dzadzą z siebie nie 100, a 120 procent.
– Wiemy, że są dodatkowo zmotywowani na mecz z nami. W końcu zmierzą się kraje, których granice są obok siebie, to będzie jednak sportowa rywalizacja i nic więcej. Spodziewam się, że na stadionie będzie fantastyczna atmosfera i nie możemy się już doczekać tego spotkania. Musimy dotrzymać kroku Walijczykom, jeżeli chodzi o ducha przed tym meczem, ale byłbym zawiedziony, gdybyśmy tego nie zrobili – wyjaśnia Gareth Southgate.
Ciekawie będzie też w drugim starciu. Wszystko wskazuje na to, że Iranowi wystarczy remis, żeby awansować. USA, aby znaleźć się w fazie pucharowej musi zdobyć za to trzy punkty.
Gdzie oglądać mecze?
Grupa A (oba mecze o godzinie 16): Senegal – Ekwador (TVP 1, TVP Sport, sport.tvp.pl) * Holandia – Katar (TVP 2, TVP Sport, sport.tvp.pl)
Grupa B (oba mecze o godz. 20): Iran – USA (TVP 2, TVP Sport, sport.tvp.pl) * Walia – Anglia (TVP 1, TVP Sport, sport.tvp.pl).