Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

10 listopada 2018 r.
21:34

O przegranej "Pszczółek" z Energą Toruń zadecydowała końcówka meczu

0 9 A A
Dorota Mistygacz i jej koleżanki przegrały szósty mecz w EBLK w tym sezonie.
Dorota Mistygacz i jej koleżanki przegrały szósty mecz w EBLK w tym sezonie. (fot. Michał Piłat/AZS UMCS Lublin)

Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin nie sprostały Enerdze Toruń we własnej hali – przegrały 61:66. Nie licząc fatalnych czterech minut na początku spotkania, lublinianki rozegrały najbardziej wyrównany mecz w tym sezonie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kibice mogli poczuć się trochę zawiedzeni, że nie zobaczyli w akcji nowej środkowej z USA Nikki Greene. Amerykanka rozgrzewała się razem z zespołem i wspierała koleżanki z ławki rezerwowych. Przesądziła jednak biurokracja – list czystości nie dotarł na czas do klubu.

Wbrew pozorom, miało to duży wpływ na grę „Pszczółek”, a nie wyłącznie na marketing. W obliczu kontuzji innej wysokiej – Dominiki Poleszak – do dyspozycji trenera Wojciecha Szawarskiego pozostała tylko Magdalena Szajtauer. 23-latka rozegrała niemal pełne 40 minut, ale poradziła sobie naprawdę dobrze.

Całej drużynie akademiczek należą się pochwały za to, że nie odstępowały rywalek nawet na krok. Na przestrzeni całego pojedynku „Katarzynki” nie wyszły ani razu na dwucyfrowe prowadzenie – ich największa przewaga, jeszcze z drugiej kwarty, wynosiła zaledwie 7 punktów (18:11).

Lublinianki długo szukały swojego rytmu, dlatego na początku raziły tylko zza łuku. Potem jednak dokładały kolejne elementy do tej koszykarskiej układanki i stopniowo niwelowały stratę do gości. Po 10 minutach było 11:12. Do przerwy role się odwróciły. Kanadyjka Nirra Fields starała się utrzymać swój zespół na prowadzeniu, ale Dajana Butulija miała inne zdanie w tym temacie – Serbka trafiła „trójkę” równo z syreną i dała Lublinowi wygraną 29:28 po dwóch kwartach.

Po zmianie stron ciężar zdobywania punktów wzięła na swoje braki Brianna Kiesel. Oba zespoły postanowiły rozwiązać sprawę w bokserskim stylu, dlatego oglądaliśmy soczyste proste i okazjonalne haki na dłuższym dystansie. Gospodynie oraz goście pewnie trzymali się jednak na nogach. Grunt osunął się „Pszczółkom” dopiero na 6 sekund przed ostatnim gwizdkiem.

Po dwóch celnych rzutach wolnych Angeliki Stankiewicz było 64:61 dla Energi. Lublinianki wprowadzały piłkę do gry z linii bocznej. Wspomniana reprezentantka Polski lekko odepchnęła Kiesel, która czekała na podanie. W efekcie Amerykanka się poślizgnęła i straciła piłkę. Stankiewicz popędziła do kontry i ustaliła wynik meczu na 66:61 dla Energi, gasząc jednocześnie nadzieje lubelskich kibiców na pierwszą od miesiąca wygraną ich ulubienic.

===

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Energa Toruń 61:66 (11:12, 18:16, 16:15, 16:23)

Pszczółka: Kiesel 24, Mistygacz 8, Rymarenko 8, Adamowicz 7, Szajtauer 4 (12 zb.) – Butulija 10, Vrancić

Energa: Sarauskaite 2, Trzeciak 5, Svaryte 10 (15 zb.), Fields 21, Skobel – Kunek 6, Stankiewicz 15, Mandić 2, Begić

===

Wypowiedzi pomeczowe

Julia Adamowicz (kapitan Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin)

Cieszy to, że zagrałyśmy całe 40 minut na jednym poziomie. Nie było takich przestojów, jak w poprzednich meczach. Myślałyśmy, że uda się, żeby Nikki (Greene – dop. red.) z nami zagrała. Gdyby była, to udało by nam się uciągnąć to zwycięstwo. Madzia (Szajtauer – dop. red.) musiała grać 40 minut. Wiem, że to jest naprawdę męczące. Potem to zmęczenie wychodzi w końcówce.

Wojciech Szawarski (trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin)

Dziewczyny grały naprawdę dobrze przez prawie całe spotkanie. W przedostatniej akcji straciliśmy taką ważną „trójkę” i już nie udało nam się dogonić rywalek. Nie mogę powiedzieć o dziewczynach złego słowa. Ponownie graliśmy w osłabieniu, bo nie dotarł list czystości dla Nikki Greene, a dodatkowo Dominika Poleszak jest teraz w szpitalu. Mieliśmy w zasadzie tylko dwie wysokie zawodniczki, a nawet mimo tak okrojonego składu dziewczyny grały bardzo dobrze.

Brianna Kiesel (Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin)

W ostatniej akcji rywalka trochę mnie popchnęła i przez to się przewróciłam. Ale to jest element gry, sędziowie tego nie odgwiżdżą. Nawet, gdyby wynik był inny. Miałyśmy swoją szansę, ale nie potrafiłyśmy jej wykorzystać, nie oddałyśmy rzutu. Walczyłyśmy jednak przez całe spotkanie. Wcześniej miałyśmy problem, bo albo grałyśmy dobrze w pierwszej albo w drugiej połowie. Jestem dumna ze swojej drużyny.

Pozostałe informacje

Podlasie drugi raz w tym sezonie ograło Chełmiankę 3:1

Podlasie drugi raz lepsze od Chełmianki. Porażka na pożegnanie Orląt Spomlek

W pierwszej rundzie derby pomiędzy Chełmianką, a Podlasiem zakończyły się wygraną drugiej z ekip 3:1. W sobotę, na stadionie w Białej Podlaskiej padł taki sam wynik.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Dzień przed meczem Orlen Oil Motoru z Betard Spartą Wrocław bardzo dobre występy w Grand Prix Czech zaliczyli trzej żużlowcy lubelskiego klubu – Fredrik Lingren, Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Zawody wygrał jednak Słowak Martin Vaculik. Wspomniana trójka "Koziołków" wystąpiła za to w finale.

Janowianka w sobotę zbliżyła się do Lewartu na cztery punkty

Janowianka znowu bliżej lidera. Start żałuje szybko straconej bramki po przerwie

W sobotę z siedmiu punktów starty znowu zrobiły się cztery. Tyle „oczek” Janowianka traci do prowadzącego w tabeli Lewartu Lubartów. Drużyna Ireneusza Zarczuka w tej serii gier pokonała Start Krasnystaw 3:1.

Tragiczne popołudnie. 1 śmierć, 4 rannych

Tragiczne popołudnie. 1 śmierć, 4 rannych

W Radzyniu Podlaskim 1 osoba zginęła a 3 zostały ranne, trwa akcja ratunkowa. W Dęblinie groźne potrącenie seniorki

Pociąg do wakacji. Szybciej nad morze

Pociąg do wakacji. Szybciej nad morze

Pociągi szykują się na wakacje. Rozkład jazdy wejdzie w życie 9 czerwca. Szybciej dotrzemy nad morze

 Tak się bawi Lublin! Weekend na dachu
Zdjęcia
galeria

Tak się bawi Lublin! Weekend na dachu

Wasza ulubiona letnia miejscówka - Przystań na dachu - jest już otwarta. Znajdziecie tam wakacyjny vibe i.... inne atrakcje. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Bieg Solidarności (83 zdjęcia)
galeria

Bieg Solidarności (83 zdjęcia)

Około tysiąca uczestników wzięło udział w 31. Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980” na dystansie 2300 m. Meta była na stadionie lekkoatletycznym przy al. Piłsudskiego. W głównym Biegu Rodziców i Nauczycieli zwyciężył Adam Świrgoń

ul. Lubelska w Janowcu

Burze nad Lubelszczyzną. Potoki na ulicach, połamane drzewa, nawałnice

Burze nad Lubelszczyzną. Potężna ulewa w Janowcu nad Wisłą, strażacy usuwają szkody w powiatach puławskim, ryckim, opolskim i w rejonie Białej Podlaskiej

Lublinianka wiosną wygrała 10 z 14 ligowych meczów

Lublinianka pokonała rezerwy Górnika Łęczna i zapewniła sobie utrzymanie w IV lidze

Przed tygodniem było już bardzo blisko, a w sobotę wreszcie cel został osiągnięty. Lublinianka po słabej pierwszej połowie i dużo lepszej drugiej ograła u siebie Górnika II Łęczna 2:0. Dzięki temu w kolejnym sezonie na pewno zagra w IV lidze.

Wojciech Kamiński od piątku jest nowym trenerem koszykarzy z Lublina

Nowy trener Polskiego Cukru Start Lublin

W piątek poznaliśmy nazwisko następcy Artura Gronka. W sezonie 24/25 Polski Cukier Start Lublin poprowadzi Wojciech Kamiński, ostatnio szkoleniowiec Legii Warszawa.

Rowerowa stolica Polski. Miasto nie chce oddać pucharu
Zdjęcia
galeria

Rowerowa stolica Polski. Miasto nie chce oddać pucharu

Ambicje są duże, bo mieszkańcy pokochali ten sport i chcą utrzymać puchar Rowerowej Stolicy Polski trzeci rok z rzędu. Rywalizacja ruszyła w sobotę.

Darmowe wycieczki szkolne. Koszty pokryje minister

Darmowe wycieczki szkolne. Koszty pokryje minister

Minister Edukacji ogłosił nowy program dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Uczniowie będą mogli wyjechać na 5-dniową wycieczkę szkolną, a ministerstwo pokryje 100 procent jej kosztów

VI Marsz Równości w Lublinie (109 zdjęć) - „Jesteśmy u siebie”.
Foto
galeria
film

VI Marsz Równości w Lublinie (109 zdjęć) - „Jesteśmy u siebie”.

Kolejny raz, ulicami miasta przeszła kolorowa parada. Pod hasłem „Miłość, a nie wojna” uczestnicy maszerowali m.in. w imię tolerancji, równości, wolności i pokoju na świecie.

Noc Kultury 2023
WYDARZENIE
1 czerwca 2024, 19:00
galeria

Noc Kultury 2024 już dzisiaj: To będzie noc pełna niespodzianek

Najbardziej ekscytujący i magiczny festiwal w Polsce już dzisiaj. Noc Kultury 2024 już od dzisiejszego wieczora, przez kilka godzin. Będą spektakle, spacery, film, warsztaty, instalacje artystyczne oraz koncerty. Podpowiadamy, na co warto się wybrać

PKO BP EKSTRAKLASA
34. KOLEJKA

Wyniki:

Jagiellonia Białystok - Warta Poznań 3-0
Lech Poznań - Korona Kielce 1-2
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2-1
ŁKS Łódź - Stal Mielec 3-2
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1-0
Puszcza Niepołomice - Piast Gliwice 1-0
Radomiak Radom - Widzew Łódź 1-3
Ruch Chorzów - Cracovia 2-0
Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 1-2

Tabela:

1. Jagiellonia 34 63 77-45
2. Śląsk 34 63 50-31
3. Legia 34 59 51-39
4. Pogoń 34 55 59-38
5. Lech 34 53 47-41
6. Górnik Z. 34 53 45-41
7. Raków 34 52 54-39
8. Zagłębie 34 47 43-50
9. Widzew 34 46 45-46
10. Piast 34 43 38-35
11. Stal 34 43 42-48
12. Puszcza 34 40 39-49
13. Cracovia 34 39 45-46
14. Korona 34 38 40-44
15. Radomiak 34 38 41-58
16. Warta 34 37 33-43
17. Ruch 34 32 38-55
18. ŁKS 34 21 34-75

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!