Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pierwsza połowa starcia z jedną z najsłabszych drużyn Europy wyglądała jak ciąg dalszy koszmaru z soboty, kiedy bezradni podopieczni Leo Beenhakkera zremisowali we Wrocławiu z niżej notowaną Słowenią 1:1.
Na szczęście Polacy wygrali 2:0 i... objęli prowadzenie w grupie 3 eliminacji do mistrzostw świata.
Amatorzy z San Marino odważnie zaatakowali i w ciągu pierwszych 30 minut stworzyli więcej sytuacji strzeleckich niż Polacy. Po 180 sekundach gry wielką niefrasobliwością wykazał się Grzegorz Wojtkowiak - sfaulował rywala w polu karnym. Strzał kapitana rywali - Andy'ego Selvy, obronił Łukasz Fabiański. Później jeszcze groźne strzały oddawał ponownie Selva, a w sytuacji sam na sam z Fabiańskim, wprost w niego uderzył Maicol Beretti.
Polacy objęli prowadzenie w 36 min po strzale najaktywniejszego na boisku Euzebiusza Smolarek. Napastnik Bolton Wanderers dobił do pustej bramki uderzenie Łukasza Piszczka sparowane przez Aldo Simonciniego. Kilkanaście minut wcześniej Smolarek trafił w słupek.
Po zmianie stron Polacy atakowali chaotycznie, bez pomysłu jak ograć broniących się całym zespołem rywali. W 60 min groźnie strzelił Piszczek, ale Simoncini wybił piłkę na rzut rożny.
Siedem minut później bramkę zdobył debiutujący w środę Robert Lewandowski. Napastnik Lecha Poznań wykazał się doskonałym instynktem - znalazł się dokładnie w miejscu gdzie od słupka odbiła się piłka po strzale Smolarka. Nie miał najmniejszych kłopotów z umieszczeniem jej w pustej bramce.
Kolejne akcje biało-czerwonych nie przyniosły poprawy wyniku. Z kolei gospodarze ograniczali się głównie do wybijania piłki. Popłoch w polskich szeregach obronnych siał jedynie Selva. Kolejnym rywalem reprezentacji Polski będą 11 października Czesi. Spotkanie zostanie rozegrane w Chorzowie, ale zdecydowanym faworytem będą goście.
Na szczęście Polacy wygrali 2:0 i... objęli prowadzenie w grupie 3 eliminacji do mistrzostw świata.
Amatorzy z San Marino odważnie zaatakowali i w ciągu pierwszych 30 minut stworzyli więcej sytuacji strzeleckich niż Polacy. Po 180 sekundach gry wielką niefrasobliwością wykazał się Grzegorz Wojtkowiak - sfaulował rywala w polu karnym. Strzał kapitana rywali - Andy'ego Selvy, obronił Łukasz Fabiański. Później jeszcze groźne strzały oddawał ponownie Selva, a w sytuacji sam na sam z Fabiańskim, wprost w niego uderzył Maicol Beretti.
Polacy objęli prowadzenie w 36 min po strzale najaktywniejszego na boisku Euzebiusza Smolarek. Napastnik Bolton Wanderers dobił do pustej bramki uderzenie Łukasza Piszczka sparowane przez Aldo Simonciniego. Kilkanaście minut wcześniej Smolarek trafił w słupek.
Po zmianie stron Polacy atakowali chaotycznie, bez pomysłu jak ograć broniących się całym zespołem rywali. W 60 min groźnie strzelił Piszczek, ale Simoncini wybił piłkę na rzut rożny.
Siedem minut później bramkę zdobył debiutujący w środę Robert Lewandowski. Napastnik Lecha Poznań wykazał się doskonałym instynktem - znalazł się dokładnie w miejscu gdzie od słupka odbiła się piłka po strzale Smolarka. Nie miał najmniejszych kłopotów z umieszczeniem jej w pustej bramce.
Kolejne akcje biało-czerwonych nie przyniosły poprawy wyniku. Z kolei gospodarze ograniczali się głównie do wybijania piłki. Popłoch w polskich szeregach obronnych siał jedynie Selva. Kolejnym rywalem reprezentacji Polski będą 11 października Czesi. Spotkanie zostanie rozegrane w Chorzowie, ale zdecydowanym faworytem będą goście.
San Marino - Polska 0:2 (0:1)
Bramki
0:1 - Euzebiusz Smolarek (36), 0:2 - Robert Lewandowski (67).
SKŁADY
Polska: Fabiański - Wojtkowiak, Żewłakow, Jop, Kowalczyk (28 Krzynówek) - Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro - Piszczek (88 Murawski) - Smolarek, Saganowski (59 Robert Lewandowski).
San Marino: Simoncini (73 Federico Valentini) - Carlo Valentini, Michele Marani, Simoncini, Bollini (46 Vanucci) - Albani, Viatioli, Beretti (80 Mauro Marani), Bugli - Selva, Manuel Marani.
Żółte kartki: Maicol Beretti, Davide Simoncini, Michele Marani, Mauro Marani (San Marino).
Sędziował: Christoforos Zografos (Grecja). Widzów: 2 374.
0:1 - Euzebiusz Smolarek (36), 0:2 - Robert Lewandowski (67).
SKŁADY
Polska: Fabiański - Wojtkowiak, Żewłakow, Jop, Kowalczyk (28 Krzynówek) - Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro - Piszczek (88 Murawski) - Smolarek, Saganowski (59 Robert Lewandowski).
San Marino: Simoncini (73 Federico Valentini) - Carlo Valentini, Michele Marani, Simoncini, Bollini (46 Vanucci) - Albani, Viatioli, Beretti (80 Mauro Marani), Bugli - Selva, Manuel Marani.
Żółte kartki: Maicol Beretti, Davide Simoncini, Michele Marani, Mauro Marani (San Marino).
Sędziował: Christoforos Zografos (Grecja). Widzów: 2 374.
