Otwarte treningi to dla wielu kibiców, którzy nie mieli szczęścia w losowaniu biletów na mecze, jedyna szansa, żeby zobaczyć w akcji piłkarskich idoli. Dlatego trudno się dziwić, że fani „zabijają się” o wejściówki.
Najłatwiej było załapać się na zajęcia Holendrów, ćwiczących na stadionie Wisły, który może pomieścić 25 tys. fanów. Włochów zobaczy 10,3 tys. osób, a Anglików tylko 2,3 tys.
Jeszcze trudniej było dostać się na trening Hiszpanów. Podopieczni Vicente del Bosque zamieszkali w niewielkim Gniewinie. Miejscowy stadion może pomieścić zaledwie 500 osób, a chętnych było... ponad 17 tysięcy.
Mistrzowie Europy i świata wyszli naprzeciw oczekiwaniom kibiców i zamiast trzech otwartych treningów, do czego wszystkie reprezentacje zobligowała UEFA, zaplanowali osiem, ale wielu fanów i tak obeszło się smakiem. Bilety na pierwszy otwarty trening Niemców, który obejrzało w Gdańsku 11 100 fanów, rozeszły się w... 12 minut.
Niemiecka kadra przyleciała na lotnisko im. Lecha Wałęsy boeningiem 747-800 – największym samolotem, jaki kiedykolwiek wylądował na polskiej ziemi. Duma Lufthansy ma 76,3 m długości, waży ponad 210 ton, a na jej pokładzie mieści się do 600 osób.
W poniedziałek było sto, z Lukasem Podolskim i Bastianem Schweinstangerem na czele, oraz przeszło pięć ton bagażu. Po krótkiej ceremonii powitalnej kadrowicze wsiedli do autobusu, który jeszcze z płyty lotniska zabrał ich do hotelu Dwór Oliwski, w którym zamieszkają podczas turnieju.
Niespełna trzy godziny później Niemcy po raz pierwszy ćwiczyli już na stadionie przy ul. Traugutta. Każdy z piłkarzy, wychodząc na murawę został powitany gromkimi brawami. Najgorętszą owację zgotowano urodzonemu w Gliwicach „Poldiemu”, który tego dnia obchodził swoje 27 urodziny. Fani wywiesili na płocie transparent z życzeniami i odśpiewali mu „Sto lat”.
Zajęcia otwarte nie były zbyt męczące. Ograniczyły się do rozbiegania i krótkiej gierki. Po treningu piłkarze założyli koszulki z mapą Polski i charakterystycznym znaczkiem „Lubię to!” na piersiach oraz napisem „Dziękujemy Polsko” na plecach, rzucili w trybuny kilkadziesiąt piłek, długo pozowali do zdjęć, a także rozdawali autografy.
Pierwsze otwarte treningi mają za sobą także rywale Polaków. Zainteresowanie oglądaniem Czechów i Rosjan było jednak dużo mniejsze niż innymi ekipami, mającymi w składzie więcej gwiazd. Nasi południowi sąsiedzi, ćwiczący na stadionie przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu przyciągnęli cztery tysiące fanów.
Jak można się było spodziewać, największym zainteresowaniem cieszyli się Petr Cech z Chelsea i Tomas Rosicky z Arsenalu. Pozostali piłkarze byli mniej oblegani. Podobnie było na treningu Rosjan, gdzie najgłośniejsze brawa dostał Andriej Arszawin.
NAJBLIŻSZE OTWARTE TRENINGI W POLSCE
Środa, 6 czerwca: Hiszpania (Gniewino, godz. 11.30 i 20), Holandia (Kraków, 17.30) * Czwartek, 7 czerwca: Hiszpania (10.30) * Piątek, 8 czerwca: Anglia (Kraków, 11.30), Hiszpania (20) * Sobota, 9 czerwca: Czechy (Wrocław, 11.30), Polska (Warszawa, 18), Grecja (Legionowo, 18.30) * Niedziela, 10 czerwca: Portugalia (Opalenica, 11), Dania (Kołobrzeg, 17), Hiszpania (20).