AMSPN Hetman przystąpi w tym sezonie do rozgrywek A klasy. Taką decyzję podjęli działacze Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, przychylając się do prośby zamojskiego klubu.
– Po pierwsze, AMSPN od kilkunastu lat prowadzi grupy młodzieżowe i osiąga znakomite rezultaty. Sezon w sezon nie schodzą poniżej szóstego miejsca, a niektóre grupy reprezentują nasze województwo na szczeblu krajowym.
Po drugie, chłopcy, którzy ukończyli wiek juniora chcą grać dalej, więc należałoby im stworzyć ku temu warunki. Po trzecie, w Zamościu jest klimat dla piłki, a AMSPN to jedyny zespół z tego miasta zgłoszony do rozgrywek – dodaje.
Z decyzji LZPN bardzo cieszy się trener Hetmana Robert Wieczerzak.
– To dla nas wspaniała wiadomość. Dzięki temu jesteśmy rok do przodu. Radość jest tym większa, że wszystko niemiłosiernie się wlokło, aż w końcu, tuż przed rozpoczęciem sezonu, dostało przyśpieszenia. Jesteśmy w A klasie i w ten weekend zagramy już pierwsze spotkanie.
Przed zamknięciem tego wydania nie było jeszcze wiadomo, z kim i kiedy zagrają zamojscy piłkarze. Nie ma jednak wątpliwości, że w każdym ze spotkań będą murowanym faworytem. Trenerowi i działaczom udało się zebrać bardzo silną kadrę. W tej chwili znajduje się w niej siedemnastu seniorów, w tym kilku, którzy mają za sobą występy w drugoligowym Hetmanie. Michała Kiecany, Przemysława Kity, Artura Chałasa czy Jakuba Hałasa nie trzeba nikomu przedstawiać.
– Większość piłkarzy, to nasi wychowankowie. Co prawda nie ściągnęliśmy jeszcze wszystkich do siebie, jednak ci, którzy już są, powinni wystarczyć. W dodatku nie tylko na A klasę, ale i na „okręgówkę”. Poza tym mamy wielu zdolnych juniorów. Po nich też będziemy chętnie sięgać – dodaje Wieczerzak.
Próbę siły piłkarze AMSPN dali w przedsezonowych sparingach, kiedy wysoko pokonywali nie tylko kluby z piętej ligi (5:2 z Omegą Stary Zamość, 5:1 ze Spartą Wożuczyn), ale nawet czwartoligową Janowiankę, którą odprawili do domu z bagażem pięciu bramek.