Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Polska zremisowała z Austrią 1:1 w swoim drugim meczu w grupie B.
Biało-czerwoni mają tylko teoretyczne szanse na wyjście z grupy.
Polacy prowadzili od 30 min po bramce Rogera Guerreiro, ale w doliczonym czasie gry, niemal w ostatniej akcji meczu, ze zwycięstwa okradł ich angielski arbiter Howard Webb, który podyktował abstrakcyjny rzut karny dla Austriaków.
W pierwszych minutach spotkania polski zespół nie istniał. Biało-czerwoni grali ospale, nie byli w stanie wymienić kilku podań. Zupełnie nie radzili sobie z presją Austriaków. Nikt nie mógłby mieć pretensji, gdyby współgospodarze mistrzostw, po dwóch kwadransach gry, prowadzili różnicą czterech bramek.
Realizacja Łukasz Minkiewicz
Już w 11 minucie po błędzie Mariusza Jopa w sytuacji sam na sam z Arturem Borucem znalazł się Martin Harnik. Na szczęście polski bramkarz wygrał ten pojedynek. Po chwili jeszcze raz musiał interweniować po uderzeniu Harnika, tym razem z kilku metrów.
Polacy zdołali przetrwać nawałnicę i dość niespodziewanie wyprowadzili cios. W pole karne podał Ebi Smolarek, Marek Saganowski oszukał obronę, a akcję zamknął Roger Guerreiro, który z trzech metrów wepchnął ją do siatki. Angielski sędzia Howard Webb nie zauważył w tej sytuacji pozycji spalonej brazylijskiego Polaka.
W drugiej połowie Polacy byli lepszym zespołem. Dyktowali warunki gry i stworzyli kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, ale dobrze bronił Macho. Austriacy po utracie bramki kompletnie stracili pomysł na grę i już do samego końca ani razu poważnie nie zagrozili polskiej bramce.
Niestety, w 93 min Howard Webb podyktował rzut karny dla Austrii za rzekomy faul Mariusza Lewandowskiego na Erwinie Hofferze. Jedenastkę wykorzystał doświadczony weteran Ivica Vastic i mecz zakończył się remisem 1:1.
Polacy prowadzili od 30 min po bramce Rogera Guerreiro, ale w doliczonym czasie gry, niemal w ostatniej akcji meczu, ze zwycięstwa okradł ich angielski arbiter Howard Webb, który podyktował abstrakcyjny rzut karny dla Austriaków.
W pierwszych minutach spotkania polski zespół nie istniał. Biało-czerwoni grali ospale, nie byli w stanie wymienić kilku podań. Zupełnie nie radzili sobie z presją Austriaków. Nikt nie mógłby mieć pretensji, gdyby współgospodarze mistrzostw, po dwóch kwadransach gry, prowadzili różnicą czterech bramek.
Realizacja Łukasz Minkiewicz
Już w 11 minucie po błędzie Mariusza Jopa w sytuacji sam na sam z Arturem Borucem znalazł się Martin Harnik. Na szczęście polski bramkarz wygrał ten pojedynek. Po chwili jeszcze raz musiał interweniować po uderzeniu Harnika, tym razem z kilku metrów.
Polacy zdołali przetrwać nawałnicę i dość niespodziewanie wyprowadzili cios. W pole karne podał Ebi Smolarek, Marek Saganowski oszukał obronę, a akcję zamknął Roger Guerreiro, który z trzech metrów wepchnął ją do siatki. Angielski sędzia Howard Webb nie zauważył w tej sytuacji pozycji spalonej brazylijskiego Polaka.
W drugiej połowie Polacy byli lepszym zespołem. Dyktowali warunki gry i stworzyli kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, ale dobrze bronił Macho. Austriacy po utracie bramki kompletnie stracili pomysł na grę i już do samego końca ani razu poważnie nie zagrozili polskiej bramce.
Niestety, w 93 min Howard Webb podyktował rzut karny dla Austrii za rzekomy faul Mariusza Lewandowskiego na Erwinie Hofferze. Jedenastkę wykorzystał doświadczony weteran Ivica Vastic i mecz zakończył się remisem 1:1.
Austria - Polska (0:1)
Bramki
1:0 - Roger Guerreiro (30), 1:1 - Ivica Vastic (90+3-karny)
SKŁADY
Austria: Juergen Macho - Gyorgy Garics, Sebastian Proedl, Martin Stranzl, Emanuel Pogatetz - Christoph Leitgeb, Rene Aufhauser (74. Juergen Saeumel), Andreas Ivanschitz (64. Ivica Vastic), Umit Korkmaz - Martin Harnik, Roland Linz (64. Roman Kienast).
Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Mariusz Jop (46. Paweł Golański), Michał Żewłakow - Euzebiusz Smolarek, Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro (85. Rafał Murawski), Jacek Krzynówek - Marek Saganowski (83. Wojciech Łobodziński).
Żółte kartki: Umit Korkmaz, Sebastian Proedl (Austria), Marcin Wasilewski, Jacek Krzynówek, Jacek Bąk (Polska).
Sędziował: Howard Webb (Anglia). Widzów 51 428.
1:0 - Roger Guerreiro (30), 1:1 - Ivica Vastic (90+3-karny)
SKŁADY
Austria: Juergen Macho - Gyorgy Garics, Sebastian Proedl, Martin Stranzl, Emanuel Pogatetz - Christoph Leitgeb, Rene Aufhauser (74. Juergen Saeumel), Andreas Ivanschitz (64. Ivica Vastic), Umit Korkmaz - Martin Harnik, Roland Linz (64. Roman Kienast).
Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Mariusz Jop (46. Paweł Golański), Michał Żewłakow - Euzebiusz Smolarek, Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro (85. Rafał Murawski), Jacek Krzynówek - Marek Saganowski (83. Wojciech Łobodziński).
Żółte kartki: Umit Korkmaz, Sebastian Proedl (Austria), Marcin Wasilewski, Jacek Krzynówek, Jacek Bąk (Polska).
Sędziował: Howard Webb (Anglia). Widzów 51 428.
