Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Łukasz Fabiański puścił w meczu z Manchesterem CIty jednego gola, a jego Arsenal przegrał 0:1 (Ronni
We wtorek w Anglii rozgrywano ćwierćfinałowe mecze Carling Cup. I na tej fazie rozgrywek swój udział zakończyli Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. Arsenal Londyn przegrał u siebie z Manchesterem City 0:1. Tym razem w bramce "Kanonierów" pojawił się pierwszy z polskich bramkarzy.
Mecz w Londynie był wyrównany, ale lepsze szanse na gole stworzyli sobie piłkarze Arsene'a Wengera. W ich szeregach brylował 18-letni Alex Oxlade Chamberlain.
Jedyne trafienie padło jednak po wzorowej kontrze "The Citizens", którą sfinalizował Sergio Aguero.
W innym spotkaniu Chelsea znowu przegrała u siebie z Liverpoolem, tym razem 0:2. Chociaż w 22 minucie Andy Carroll nie zdołał wykorzystać rzutu karnego.
Później dwie asysty Craiga Bellamy'ego wykorzystali jednak Maxi Rodriguez i Martin Kelly.
Niespodziankę sprawili gracze Cardiff CIty, którzy wyeliminowali Blackburn Rovers po wygranej 2:0.
W środę, w czwartym meczu ćwierćfinałowym Manchester United zmierzy się z Crystal Palace.
Jedyne trafienie padło jednak po wzorowej kontrze "The Citizens", którą sfinalizował Sergio Aguero.
W innym spotkaniu Chelsea znowu przegrała u siebie z Liverpoolem, tym razem 0:2. Chociaż w 22 minucie Andy Carroll nie zdołał wykorzystać rzutu karnego.
Później dwie asysty Craiga Bellamy'ego wykorzystali jednak Maxi Rodriguez i Martin Kelly.
Niespodziankę sprawili gracze Cardiff CIty, którzy wyeliminowali Blackburn Rovers po wygranej 2:0.
W środę, w czwartym meczu ćwierćfinałowym Manchester United zmierzy się z Crystal Palace.
