ROZMOWA Z Bartłomiejem Niedzielą, nowym zawodnikiem GKS Bogdanka
– Łęczna to jest super miejsce, aby pokazać się z dobrej. Myślę, że uda się tutaj zbudować silną drużynę, która powalczy o najwyższe cele. Cieszę się z podpisania dwuletniej umowy. Niedawno ożeniłem się i przyda mi się trochę stabilizacji.
• Przychodzi pan do Bogdanki, w której trzeba będzie zastąpić na boku Michała Renusza, wyróżniającego się piłkarza w ubiegłym sezonie. Porównań raczej nie uda się uniknąć.
– Postaram się nawet lepiej zaprezentować od Michała, trzeba sobie podnosić poprzeczkę. Wiem, że Renusz miał udany sezon, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Nie przychodzę znikąd, wiem jak należy grać w I lidze i mam nadzieję, że godnie go zastąpię.
• Po dwóch sparingach i jednym tygodniu przygotowań niewiele dobrego da się powiedzieć o waszej grze.
– Może i tak, ale w takim jesteśmy okresie. Teraz mamy zbudować formę i nie zawsze do końca liczy się wynik. Ciężko pracujemy na treningach i każdy stara się jak najlepiej wywiązać ze swoich zadań. Gra może momentami nie wygląda najlepiej, ale dopiero w lidze będzie można nas oceniać.
• Do ligi pozostało niewiele czasu, a do zbudowania silnego zespołu, w którym pan wspominał, droga daleka.
– Owszem, ale odeszło wielu zawodników, a w ich miejsce muszą przyjść inni, jeszcze lepsi. Ten zespół ma grać o coś więcej, niż dwunaste miejsce, jak było ostatnio czy środek tabeli. Mam nadzieję, że takie cele, ambitne zostaną postawione przed drużyną. Ale na razie jest ona w trakcie przebudowy. Zawodnicy, którzy pozostali w klubie, są jednymi z najlepszych w całej lidze. Potrzeba jeszcze kilku nowych i powinno być dobrze.
• W Świnoujściu grał pan o ekstraklasę, czy w Łęcznej również jest na to szansa?
– Bardzo w to wierzę i właśnie po to przyszedłem do Bogdanki. I liga jest tak wyrównana, że każdy z każdym może w niej wygrać. Mam nadzieję, że to mój zespół okaże się czarnym koniem.
• Jak się pracuje z Jurijem Szatałowem?
– Na razie bardzo dobrze, treningi są urozmaicone. Od początku trenujemy ciężko, a wkrótce zapewne dojdą elementy taktyki. Ze sparingu na sparing będzie coraz lepiej, a efekty powinniśmy zobaczyć w lidze.