Lider Unia Białopole straciła pierwsze punkty w sezonie po porażce w Rejowcu Fabrycznym. Brat-Cukrownik Siennica Nadolna nie miał problemów z pokonaniem Granicy Dorohusk. Pierwsze zwycięstwo odniósł beniaminek Start-Regent Pawłów
Frassati Fajsławice zaczął grać swoją piłkę. Po inauguracyjnej wpadce na swoim boisku z Granicą Dorohusk w trzech kolejnych meczach zainkasował już komplet punktów, w miniony weekend pokonując na wyjeździe Hetmana Żółkiewka 7:2. Zespół Daniela Kraśkiewicza mierzył się z outsiderem rozgrywek Hetmanem Żółkiewka. Dotychczas przeciwnicy mieli na koncie porażki ze Spartą Rejowiec Fabryczny i Unią Białopole. Wyjazdowy mecz z Ruchem Izbica z poprzedniej kolejki został przełożony na 5 września.
W starciu z Frassatim Hetman niewiele mógł zwojować. Już po pierwszej połowie miejscowi przegrywali 1:5 i nie było im łatwo odrobić straty. Po zmianie stron przyjezdni dorzucili jeszcze dwa trafienia
Sporego pecha miał w tym spotkaniu obrońca gospodarzy Kacper Wanielista. Najpierw w pierwszej połowie zawodnik zapisał się na liście bramki samobójczej, zaś w drugiej połowie stanął przed szansą rehabilitacji. Niestety, dla niego nieudanej. W 49 min piłkarz był feralnym wykonawcą rzutu karnego – jego strzał obronił bramkarz Hetmana Michał Czajka. – Stwarzaliśmy swoje okazje, ale brakowało doświadczenia na ich wykończenie. Mamy młodych zawodników. Liczymy, że niebawem powrócą do składu Rafał Małek, Bartosz Widz i Wojciech Mądry. Myślę, że z ich obecnością zaczniemy w końcu zdobywać punkty. Kilka bramek w spotkaniu z Frassatim straciliśmy w głupi sposób, po błędach – tłumaczy kierownik Hetmana Andrzej Koprucha. – Brawa dla gospodarzy, którzy mimo niekorzystnego wyniku walczyli do końca. Cieszy nas zwycięstwo, ale mamy jeszcze kilka rzeczy do poprawy. Przede wszystkim zbyt łatwo tracimy bramki. Moglibyśmy też być bardziej skuteczni. Gdybyśmy wykorzystali wszystkie okazje nasze zwycięstwo nad Hetmanem mogło być jeszcze wyższe – przekonuje Daniel Krakiewicz, szkoleniowiec drużyny z Fajsławic.
Hetman Żółkiewka – Frassati Fajsławice 2:7 (1:5)
Bramki: Rycerz (29), Goś (57) – Młynarczyk (19), Chruściel (21), Wanielista (samobójcza 31), P. Przebirowski (37, 44), Korzeniewski (60), Gieracz (82).
W 49 min Kacper Wanielista (Hetman) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzał obronił bramkarz Hetmana Michał Czajka.
Czerwona kartka: Michał Rycerz (Hetman) w 65 min za drugą żółtą.
Hetman: Ścibak – Pawelec, Wanielista, Flis, Goś (65 Prus, 80 Kuzioła), Zielonka, Puchala, Więczkowski, Krzysztoń, Rycerz, Sawicki.
Frassati: M. Czajka (62 Węgrzyn) – K. Przebirowski, K. Błaziak, P. Przebirowski, Pluta (56 Walicki), Młynarczyk, Adamiak (62 Gieracz), Chruściel, Kołodziejski, Olech (45 Korzeniewski), Skorek (51 Smyk).
W najciekawszym spotkaniu czwartej kolejki Sparta Rejowiec Fabryczny pokonała dotychczasowego lidera Unię Białopole, która przez pół godziny grała w osłabieniu z powodu czerwonej kartki dla Michała Cora. Zwycięskiego gola strzelił dla miejscowych, już w doliczonym czasie gry, Marcin Terlecki. – Byłoby nie w porządku, gdybyśmy nie wygrali tego meczu – przekonuje grający trener Sparty Bartosz Bodys. – Mieliśmy sporo okazji do tego, aby wcześniej objąć prowadzenie. Bohaterem gości był ich bramkarz Herman Uljaniuk, który wiele razy wychodził obronną ręką po naszych strzałach. W drugiej połowie Unia praktycznie tylko raz zagroziła naszej bramce.
Przegrywając w Rejowcu Fabrycznym Unia straciła prowadzenie w tabeli. – Pierwsza połowa była na remis. W drugiej, od straty jednego zawodnika, musieliśmy dokonać roszad w ustawieniu – środkowego pomocnika przesunęliśmy w miejscu obrońcy, który dostał czerwoną kartkę. Logiczne, że grając w osłabieniu nastawiliśmy się na kontry. Gdyby jeszcze w regulaminowym czasie akcja Pawła Mazura, a już w doliczonym czasie Wojtka Burecia, zakończyła się golem, to my wygralibyśmy to spotkanie. Sparcie udało się strzelić zwycięskiego gola dopiero w 95 minucie. Nie robimy tragedii z tej porażki, przed nami kolejne mecze – mówi Jan Ostrowski, prezes Unii Białopole.
Sparta Rejowiec Fabryczny – Unia Białopole 1:0 (0:0)
Bramka: M. Terlecki (90 + 5).
Czerwona kartka: Michał Cor (Unia) w 66 min, za faul taktyczny.
Sparta: Podlipny – Bodys, M. Terlecki, P. Krystiańczyuk, D. Kość (67 Rossa ), Kasperek (81 Hawerczuk), Kiejda (70 S. Terlecki), Bielak, Adamiec, Martyn (75 Barabasz), Głowacki.
Białopole: Uljaniuk – Cor, Kaznowski, Bureć, Ślusarz, Zdybel, Leśnicki (58 Hossin), Oleszczuk, Steciuk, Mazur, Tabuła (82 Buliński).
Start-Regent Pawłów – Ruch Izbica 6:3 (4:2)
Bramki: Góra (8, 42), Karauda (17), Kozioł (44), Chybiak (53, 88 z karnego) – jasińśki (40), Gałka (2). Maciej Ślilwia (70 z karnego).
W 13 min Damian Kozioł (Strat-Regent) przestrzelił rzut karny.
Start-Regent: Skrzypa – Korzeniowski (87 Żuk), Maliński, Sołtys, Mazurek, Ozon, Karauda, Rutkowski, Chybiak (89 Bodak), Kozioł, Góra (68 Dudek).
Ruch: Sowa – Pawelec, Maciej Śliwa, Kaszak (75 Prystupa), Hopko, Malczewski (46 Beda), Lewandowski, Jasiński, Antoniak (79 S. Sadowski), Gałka, Stępniak.
Unia Rejowiec – Ogniwo Wierzbica 2:3 (2:0)
Bramki: Niezbecki (28), Kwiatosz (40) – Knot (26), Skorupski (27), Chlebiuk (84).
Rejowiec: Maciejewski – Kloc, Pawlicha, Czajka, Kozaczuk, Kwiatosz, Czerwiński, Górny, Szczepanik, Karauda, Niezbecki (78 Sąsiadek).
Ogniwo: Tkaczyk – Kłos (80 Skrochocki), Pilipczuk, Jędrzejuk, Nowaczek, Szanfisz, Skorupski, Remiś (65 Chlebiuk), Knot, Gałecki (60 Stańczuk), Bąk.
Granica Dorohusk – Brat-Cukrownik Siennica Nadolna 1:5 (0:3)
Bramki: Michał Grzywna (85) – Ignaciuk (10, 34, 42), Furmanik (60 samobójcza), Nowicki (74).
Czerwona kartka: Michał Niemiec (Granica), w 89 min, za drugą żółtą.
Granica: Kopeć – Furmanik (85 Lutruk), Niemiec, Oleszczuk (46 Komosa), Gierczak, Słomka, Siergijuk, Michał Grzywna, Piotrowski (77 Giedz), Olęder, Sokołowski (46 Zagoła).
Brat: Dębski – Wędzina, Pachuta (73 Kociuba), D. Jopek, Szczepaniuk, K. Jopek, Ignaciuk (64 Nowicki), Arnold Kister (84 Kowalski), Urbański (68 Kniażuk), P. Szadura, Suduł (75 Malinowski).
Orzeł Srebrzyszcze – Spółdzielca Siedliszcze 1:4 (0:0)
Bramki: Baryła (81) – Stefańczuk (54, 73, 77), Grzesiuk (68).
Czerwona kartka: Jakub Moniakowski (Spółdzielca) w 37 min, za faul.
Orzeł: Chwedorczuk – Ł. Tatysiak (69 Nazaruk), Malinowski, Sz. Tatysiak, S. Tatysiak, M. Olender, A. Olender, D. Trusiuk (71 Binkiewicz), K. Trusiuk (69 Baryła), Kogut, Bohuniuk (69 Drewiecki).
Spółdzielca: Pawlak – Moniakowski, Grzesiuk, Roczon, D. Orłowski, Braniewski, D. Osoba (80 Okoń), R. Pasternak (85 P. Pasternak), Lechowski, K. Jędruszak (46 Stefańczuk), A. Osoba (69 Iwaniuk).
Tatran Kraśniczyn – Agros Suchawa 1:2 (1:1)
Bramki: Sadlak (20 z karnego) – Sekulski (41), S. Staszewski (78).
Tatran: Wyrostek – Salitra, Barzał (50 Kowalczyk), Zdunek (70 Wójcik), Sadlak, P. Sawczuk, Patyk (80 Szeniak), Niedrowski, Frącek, Tymicki, Błaszczak.
Agros: M. Namczuk – Wasylik, B. Staszewski, K. Mikulski (82 Andrejuk), Tomaszewski, Krawczuk (65 Boczuliński), Duda, E. Mikulski, K. Staszewski, S. Staszewski, Sekulski.