Zespół spod Chełma okazał się najlepszy w klasie A i od nowego sezonu będzie występował w wyższej lidze
Drużyna prowadzona przez grającego trenera Mirosława Basińskiego na finiszu uzyskała osiem punktów przewagi nad drugim Hutnikiem Ruda-Huta, który również cieszył się z awansu. W dorobku triumfatora rozgrywek chełmskiej klasy A znalazło się 20 zwycięstw, dwa remisy i tylko cztery porażki. Zespół z gminy Chełm ma w swoim składzie doświadczonych zawodników, którzy mają przeszłość w drużynach IV, a nawet III ligi. Warto tutaj wymienić Sławomira Tatysiaka, Mariusza Olendra, Andrzeja Olendra, czy trenera Mirosława Basińskiego. – Dużą zasługę w końcowym sukcesie ma nasz trener. Nie możemy też zapominać o naszych piłkarzach – przyznaje prezes Orła Adam Sikorski, który do tej pory był także czynnym piłkarzem i razem z kolegami wywalczył awans.
Sukces Orła smakuje tym bardziej, że to bardzo młody klub. Trzech ludzi: Adam Sikorski, Dominik Drewiecki i Dawid Sarzyński wpadli na pomysł, aby coś zrobić dla miejscowości, w której żyli, dla ludzi. – Wcześniej graliśmy wielokrotnie w turniejach dzikich drużyn. Powstaliśmy zimą 2013 roku. Pierwszą rundę sezonu 2013/2014 rozegraliśmy bez wsparcia gminy Chełm, gdyż budżet był już wcześniej rozdzielony. Udało mi się zdobyć pieniądze od różnych firm – wspomina prezes. – W kolejnych latach było już lepiej: najpierw było 15 tys., w roku 2016 – już 30 tys., a w 2017 – 45 tys. Musimy jednak pamiętać, że zawodnicy w naszym klubie nie biorą nawet złotówki za grę. Sami piszemy pisma z prośbą o wsparcie. Rok temu otrzymaliśmy 19 kompletów nowych strojów z getrami od Legii Warszawa. Wszystko trwało trzy dni. Jak przyszła paczka – byłem po prostu w szoku. Nasze mecze, jak na młody klub cieszą się sporym zainteresowaniem. W klasie A oglądało je ponad 100 kibiców. Fani jeździli też na spotkania na boiskach rywali. Mamy już swoje przyśpiewki, szaliki.
Jesienią w drużynie Orła zabraknie bramkarza Kamila Komczyńskiego, który wyjechał do pracy zagranicę. Z zamiarem odejścia nosił się również Sławomir Tatysiak, ale ostatecznie pomoże beniaminkowi w walce o utrzymanie. Miejsce Komczyńskiego zajmie 19-latek Gracjan Suchocki, który wiosną grał w Chełmiance. Do drużyny dołączy także środkowy pomocnik Łukasz Wójcicki, który ostatnio występował w Zniczu Siennica Różana, a pochodzi ze Srebrzyszcza. – Naszym celem będzie utrzymanie – zapowiada Sikorski.
Klub nadal czeka na licencję na grę w klasie okręgowej. – Wprowadzamy w życie wytyczne Komisji Licencyjnej m.in. poszerzamy boisko – mówi prezes.. Cztery pierwsze kolejki rozegramy jednak na wyjeździe. Dopiero w piątej wystąpimy przed swoimi kibicami.