Brat Siennica Nadolna podzielił się punktami ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Ruch Izbica zremisował z Ogniwem Wierzbica 2:2.
Gospodarze bardzo liczyli na kolejne zwycięstwo. W poprzedniej kolejce sprawili niespodziankę odbierając komplet punktów lokalnemu rywalowi Startowi Krasnystaw. Warto przypomnieć, że była to pierwsza przegrana Startu w obecnym sezonie i pierwsza ligowa wygrana Brata. I gdyby piłkarze trenera Andrzeja Krawca mieli więcej szczęścia i lepiej ustawione celowniki pewnie schodziliby w roli zwycięzców. Skończyło się jednak polubownie podziałem punktów. – W pierwszej odsłonie mieliśmy trzy bardzo dobre okazje. Gdybyśmy wykorzystali dwie z nich Sparta nie miałaby za wiele do powiedzenia. A tak zremisowaliśmy po raz czwarty w obecnych rozgrywkach. Po prostu szkoda. Z przebiegu meczu zasłużyliśmy na komplet punktów – ubolewa trener Brata Andrzej Krawiec.
Z trójki zawodników miejscowych: Arkadiusz Wędzina, Arnold Kister i Paweł Szadura największym spokojem wykazał się ostatni. Pomocnik wykończył precyzyjnym strzałem w długi róg podanie z rzutu rożnego. Do przerwy w lepszych humorach byli gospodarze.
Po zmianie stron Brat nie ustrzegł się wpadki. – W dwie minuty straciliśmy dwie bramki i prowadzenie. Przez kolejne pewien czas nie mogliśmy dojść do siebie po takim ciosie – relacjonuje opiekun ekipy z Siennicy Nadolnej.
Kwadrans przed końcem miejscowym udało się doprowadzić do remisu. Zaś w końcówce Arnold Kister mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców. Piłkarz przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem Sparty Sebastianem Bralewskim. – Gdyby przy prowadzeniu 2:1 Daniel Barabasz i Piotr Kwiatkowski trafili do siatki byłoby 4:1 i sprawa zostałaby załatwiona. A tak wywozimy remis, który zawsze dla gości, w perspektywie rewanżu wiosną, jest dobrym wynikiem – ocenia Robert Szokaluk, prezes Sparty.
Brat Siennica Nadolna – Sparta Rejowiec Fabryczny 2:2 (1:0)
Bramki: P. Szadura (25), Arnold Kister (75) – Góra (50), Szmytki (51).
Brat: Pypa – Gdak, Malinowski, M. Szadura, Arkadiusz Kister, Wójciuk, P. Szadura, Arnold Kister, Witka (70 Bludnik), Wędzina, Lubaś.
Sparta: Bralewski – M. Kister, Bodys, A. Rutkowski, S. Lipiński (75 Sulowski), M. Sawicki, Kwiatkowski, Barabasz, Krystjańczuk, Szmytki, Góra.
Gospodarze czują niedosyt
Z ilości wypracowanych sytuacji strzeleckich spokojnie powinniśmy pokonać zespół z Wierzbicy – mówi rozżalony Andrzej Ignaciuk, grający trener gospodarzy.
Z przebiegu gry spotkanie było wyrównane. Co ciekawe, Ruch dwukrotnie przegrywał i został zmuszony do odrabiania strat. Już w pierwszej części Damian Łata mógł wpisać się na listę strzelców. W jednej z akcji piłkarz znalazł się trzy metry przed bramką Ogniwa. – Wystarczyło precyzyjnie przystawić nogę i spokojnie objęlibyśmy prowadzenie. Damian jednak nie miał szczęścia i przeniósł piłę nad poprzeczką – mówi Ignaciuk.
Pierwsi do siatki trafili goście. W 27 minucie rzut wolny po faulu na Damianie Krupskim wykonywał Hubert Pilipczuk. Zawodnik Ogniwa precyzyjnie przymierzył z 18 metrów i bramkarz Ruchu Łukasz Pastuszak wyciągał piłkę z siatki. Chwilę później przyjezdni mogli prowadzić już 2:0. Na szczęście dla gospodarzy Mateusz Szanfisz trafił strzałem z główki w poprzeczkę. Tuż przed przerwą miejscowych kibiców ucieszył Tomasz Gieleta doprowadzając do wyrównania.
W drugiej połowie byliśmy świadkami równie ciekawego spotkania. Akcje obu zespołów, choć boisko ku temu nie sprzyjało, gdyż było grząskie, pachniały kolejnymi bramkami. Po jednej z nich goście, po raz drugi, wyszli na prowadzenie. Tym razem w roli głównej wystąpili bracia Mateusz i Patryk Bąkowie. Pierwszy z nich dogrywał futbolówkę, drugi wpisał się na listę strzelców.
Remis w Izbicy był pierwszym odniesionym przez Ogniwo w obecnym sezonie. Do tej pory na koncie podopiecznych trenera Jacka Kłosa było sześć zwycięstw i pięć porażek. Po tym spotkaniu Ruch legitymuje się jednym remisem więcej. Gospodarze mają jeszcze w dorobku taką samą liczbę wygranych i przegranych (po pięć).
– Oceniając spokojnie nasze spotkanie oba zespoły wypracowały po cztery klarowne sytuacje bramkowe, z których wykorzystały po dwie. Warunki do gry, jeśli chodzi o boisko, nie były korzystne. W takich okolicznościach podział punktów traktujemy jako sprawiedliwe rozstrzygnięcie – podsumował kierownik Ogniwa Artur Wawruszak.
– Choć nadal twierdzę, że to my powinniśmy wygrać, to szanujemy remis z mocnym zespołem Ogniwa – ocenił trener Ignaciuk.
Ruch Izbica – Ogniwo Wierzbica 2:2 (1:1)
Bramki: Gieleta (45), Kaszak (70) – Pilipczuk (27), P. Bąk (63).
Ruch: Pastuszak – Michał Śliwa, Kaszak, Ignaciuk, Kalita, Maciej Śliwa, Malczewski, Wlizło (67 Pawelec), Łata, Gieleta, Gałka.
Ogniwo: Gomułka – T. Nowaczek, M. Nowaczek, Pilipczuk, Gałecki (90 Mazurek), M. Kołtun, Szanfisz, M. Bąk (85 Czerniakowski), Knot, Krupski (82 Sobczuk), P. Bąk.
Fassati Fajsławice – Tatran Kraśniczyn 1:1 (1:1)
Bramki: S. Baran (29) – Suduł (42).
Frassati: Czajka – Madeja, Trała, Stacharski, M. Baran, J. Olech, Robak, P. Przebirowski (60 Lipa), Adamiak (78 Kasperek), Krakiewicz (83 Jedut), S. Baran.
Tatran: Solecki – Soczyński, Suduł (80 M. Sawczuk), Tymicki, Błaszczak, Fedak, Mazurek, Barzał (65 Ciechański), Mróz, P. Sawczak (70 A. Stasiuk), S. Stasiuk.
Po faulu gości Tomasz Denisiuk złamał nogę i trafił do szpitala.
Spółdzielca Siedliszcze – Start Krasnystaw 1:1 (0:0)
Bramki: Braniewski (90 + 6) – Chariasz (56).
Czerwona kartka: Jakub Frącek (Start) w 70 min, za faul.
Spółdzielca: Bielecki – Mroczek (75 Braniewski), Leśnicki, Żukowski, Jędruszak (90 Daniel Orłowski), Dawid Orłowski (65 Borek), Iwaniuk, Denisiuk (60 A. Osoba), D. Osoba, Hawerczuk, Lechowski.
Start: Kowiński – Liszka, Łuczyn, Sobów, Nowakowski, Wójcik (90 Chłopek), Dworucha, Chariasz, Kowalski, Frącek, Sadowski (80 P. Matycz).
Unia Białopole – Kłos Chełm 3:5 (1:2)
Bramki: Pietruszka (21), Jabłoński (75), Cymborski (82) – Bala (25), Drzewicki (45, 48), Janas (55, 89).
Białopole: Szlichtyng – Kogut, Szwiec, Bureć, Pietruszka (60 Rondoś), Zdybel, Komosa, Jabłoński, Sekulski (70 Leśnicki), Stepaniuk (60 Łukaszewski), Cymborski.
Kłos: Porzyc – Omelko, Ciechoński, Wyrostek, Siatka, Flis, Antoniak, Żwirbla (88 Leonowicz), Janas, Bala (80 Skubisz), Drzewicki (90 Hawryluk).
Unia Rejowiec – Pławanice Kamień 5:1 (1:1)
Bramki: Górny (42), Głowacki (54), Szajduk (75 z karnego), Ciołek (85, 90 + 3) – Dudko (45).
Czerwona kartka: Sebastian Dudko (Pławanice) w 80 min, za drugą żółtą.
Rejowiec: Maciejewski – Rosa, Brzezicki (46 Głowacki), Szajduk, Kloc, Szczepanik, Górny (60 Karauda), Huk (86 Kozaczuk), Leśnicki (79 Kiejda), Ciołek, M. Bohuniuk.
Pławanice: Dmuch – Petruk (80 Paweł Szajna), Filipczuk, Neckar, R. Malinowski, Dudko, Olender (75 Kozaczuk), Pogorzelec, Kamiński, Wiśniewski, Nestorowicz.
SPS Eko Różanka – Sawena Sawin 2:0 (0:0)
Bramki: J. Gołąb (73), Kuczyński (86).
Czerwona kartka: Dominik Swatek (Sawena) w 43 min, za faul.
Różanka: Karwatiuk – Bojarczuk, Bornus, Łobko, Kruk, Chmiel (76 Żakowski), Błaszczuk, Kuczyński, Walaszek (46 M. Gołąb), Skorupski, E. Mikulski (46 J. Gołąb).
Sawena: Wójcik – Łubkowski (83 Kierepka), Stopa (77 J. Jaglewicz), Niemiec, Czmielewski, Swatek, Szyszko (72 Krawczyński), Suszcz, Maliszewski (68 Sawicki), Wachulski, Kozina.