Takiej sytuacji w Górniku jeszcze nie było. We wtorek "zielono-czarni” zakończyli zajęcia, ale nadal nie wiadomo, którzy z zawodników odejdą z klubu. Nie mówiąc już o tym, kto miałby wzmocnić zespół.
Pytania się można mnożyć, a wszystko rozbija się o budżet, finanse i dalsze preferencje głównego sponsora.
– Czegoś takiego jeszcze tutaj nie było – szeptali między sobą gracze podczas ostatnich zajęć. I tylko jedno było pewne, że klub zalega zawodnikom pieniądze oraz, że to nie są jego jedyne długi.
Nic dziwnego, że piłkarze rozjeżdżali się w nienajlepszych humorach. Ich urlopy potrwają do 29 czerwca, ale co zastaną po powrocie... Już następnego dnia umowy zakończą się aż dziesięciu z nich.
Na tej liście znaleźli się: Grzegorz i Piotr Bronowiccy, Rafał Niżnik, Sławomir Nazaruk, Janusz Surdykowski, Krzysztof Kazimierczak, Krzysztof Radwański, Piotr Karwan, Paweł Tomczyk oraz Bartłomiej Niedziela, który został wypożyczony z Jagiellonii Białystok.
I jeśli "Jaga” zażąda za niego pieniędzy (pewnie to zrobi), wówczas Bartek będzie musiał wrócić na Podlasie.
– Nikt z nami jeszcze nie rozmawiał – przyznaje Janusz Surdykowski. – Trener też nam powiedział, że nie wie, na czym stoimy. Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższego tygodnia. Czy mam inne oferty? Coś tam jest, jednak przede wszystkim nie wykluczam przedłużenia kontraktu z Górnikiem.
– Wszystkich piłkarzy obowiązują umowy do 30 czerwca, dlatego nie powodu do niepokoju – twierdzi Artur Kapelko, członek zarządu. – W środę spotkamy się z trenerem Mirosławem Jabłońskim oraz prezesem Krzysztofem Dmoszyńskim i będziemy rozmawiali o sprawach kadrowych.
Oczywiście decyzje personalne nie muszą dotyczyć wyłącznie piłkarzy, którym w czerwcu kończą się kontrakty. Bo nie można wykluczyć, że niektóre umową, nadal obowiązujące, będą także renegocjowane.
Odejść z klubu może również Prejuce Nakoulma. Napastnik z Burkina Faso nie miał najlepszej rundy, także z powodów zdrowotnych, ale w ofertach wciąż może przebierać.
Kto mógłby wzmocnić latem łęcznian? Na razie mówi się tylko o kierunku białostockim. A wymienia się napastnika Michała Fidziukiewicza oraz pomocników Michała Renusza i Dariusza Jareckiego, który już kiedyś był w Górniku.