(fot. GKS GÓRNIK ŁĘCZNA/FACEBOOK)
W zaległym meczu 11. kolejki łęcznianki pokonały u siebie AZS UJ Kraków i wskoczyły na czwarte miejsce w ligowej tabeli
Pierwotnie mecz z drużyną z Krakowa miał odbyć się 18 listopada 2023 roku, ale ze względu na zły stan boiska został przełożony na 10 lutego.
Dla podopiecznych trenera Patryka Błaziaka mecz o stawkę wplótł się w przygotowania do rundy wiosennej, która na dobre rozpocznie się w pierwszy weekend marca. Łęcznianki były jednak dobrze przygotowane do walki o punkty i wykorzystały atut swojego boiska. Wynik spotkania w 40. minucie otworzyła Katja Skupień. Skromne prowadzenie łęcznianek utrzymało się do 79. minuty. Wtedy na 2:0 trafiła Oliwia Rapacka i Górnik był o krok od zgarnięcia trzech punktów. Co prawda podopieczne trenera Błaziaka w koncówce dały się zaskoczyć rywalkom i w 90 minucie Anna Zapała strzeliła bramę kontaktową. Na więcej przyjezdne nie było już jednak stać i zielono-czarne dopisały na swoje konta ważne trzy punkty.
Za tydzień Górniczki zagrają kolejny mecz o stawkę. Tym razem w 1/8 finału Orlen Pucharu Polski zmierzą na wyjeździe z Victorią Niemcz. Później czeka ich jeszcze gra kontrolna ze Stomilankami Olsztyn, a następnie ligowy mecz 12. kolejki z APLG Gdańsk.
GKS Górnik Łęczna – AZS UJ Kraków 2:1 (1:0)
Bramki: Skupień (40), Rapacka (79) – Zapała (90).
Górnik: Urbańczyk – Drąg (60 Piętakiewicz), Zawadzka, Kazanowska, Cyraniak, Kłoda, Głąb, Ratajczyk, Skupień (86 Świderska), Rapacka, Fabova.
Kraków: Klabis – Derus (68 Kaczmarek), Dragunowicz, Gec, Malinowska, Mordel (56 Dyśkowska), Pleban (74 Romuzga), Sroka (56 Guzik), Wachowska (56 Krzyżanowska), Wójcik, Zapała.