(fot. Piotr Michalski)
Natomiast Ewelina Kamczyk i Nikola Karczewska o koronę królowej strzelczyń ekstraklasy kobiet
Wyścig o srebro jest bardzo pasjonujący, a biorą w nim udział ekipy TME UKS SMS Łódź i GKS Górnik Łęczna. Łodzianki wprawdzie mają jeszcze iluzoryczne szanse na złoto, ale liderujące zawodniczki KKS Czarni Sosnowiec musiałyby zaliczyć katastrofalny spadek formy. Do końca sezonu zostały już tylko dwie kolejki, a futbolistki z Łodzi mają 3 pkt przewagi nad Górnikiem. W najbliższej kolejce obie ekipy zagrają z drużynami zdecydowanie niżej notowanymi – Górnik zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Szczecin, a SMS podejmie u siebie TS ROW Rybnik. Jeżeli faworyci wygrają, to o losach srebra zadecyduje ostatnia kolejka. W niej ci dwaj rywale zmierzą się w bezpośredniej konfrontacji – mecz odbędzie się 29 maja w Łęcznej.
Najpierw jednak Górnik musi odnieść triumf w Szczecinie. Teoretycznie jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji, ale już ostatnia kolejka pokazała, że podopieczne Roberta Makarewicza nie zawsze radzą sobie z tak dużym obciążeniem psychicznym. W niedzielę mierzyły się z przedostatnim w tabeli ROW i wygrały 4:1. Rybniczanki jednak przez ponad godzinę mocno stawiały się łęczniankom, a o triumfie zadecydowała dopiero w ostatnim kwadransie znakomita Ewelina Kamczyk. – To nie był łatwy mecz ze względu na naszą słabą skuteczność. Naciskaliśmy na rywala prawie przez całe zawody i stwarzaliśmy sobie liczne sytuacje do zdobycia bramki. Skuteczność Eweliny musi cieszyć, podobnie jak debiuty młodych zawodniczek. One wznoszą nową jakość do zespołu, a do tego wyglądają bardzo dobrze fizycznie – powiedział klubowym mediom Robert Makarewicz, opiekun Górnika.
Nieco w cieniu rywalizacji drużynowej toczy się wyścig o tytuł najlepszej snajperki Ekstraligi. W tej klasyfikacji liderką jest Kamczyk, która ma na swoim koncie 25 bramek. Tuż za nią jest jej klubowa koleżanka Nikola Karczewska. Ona zgromadziła w tym sezonie 22 trafienia. Reszta stawki już się nie liczy, bo trzecia Martyna Wiankowska traci do Kamczyk aż 10 bramek. – Cieszę się z hat-tricka w meczu z Rybnikiem. Indywidualne cele są ważne, ale najważniejsze jest zawsze dobro drużyny – powiedziała klubowym mediom Ewelina Kamczyk.
Sobotni mecz w Szczecinie rozpocznie się o godz. 12.