(fot. Materiały prasowe Górnika Łęczna)
Górnik Łęczna dzisiaj rozpocznie treningi. Wczoraj podopieczne Roberta Makarewicza przeszły jedynie kontrolne badania. Klub ogłosił natomiast, że nową zawodniczką została Aleksandra Posiewka
Ten ruch jednoznacznie pokazuje, że Robert Makarewicz chce otaczać się bardzo młodymi zawodniczkami. Posiewka jest wychowanką Tygrysa Huta Mińska, a później grała w AZS PSW Biała Podlaska. Ostatni sezon 16-letnia napastniczka spędziła natomiast w Medyku POLOmarket Konin, w barwach którego zdążyła nawet zadebiutować w Ekstralidze.
Teraz Posiewka wraca do województwa lubelskiego i przez najbliższe dwa lata będzie grała dla Górnika Łęczna. – To dla mnie ogromny krok naprzód. Chcę rozwijać się piłkarsko, a wiem, że Górnik daje takie możliwości. Jestem zawodniczką, która na boisku szybko podejmuje decyzje i która, mówiąc nieskromnie, jest skuteczna pod bramką rywala. Dam z siebie wszystko, by pomóc Górnikowi w osiągnięciu celów – powiedziała klubowym mediom Aleksandra Posiewka. – Ola to piłkarka, którą znam doskonale z młodzieżowych reprezentacji Polski. Na każdym zgrupowaniu dawała o sobie znać – to jeden z większych talentów polskiej piłki kobiecej. Jest usposobiona bardzo ofensywnie i może występować we wszystkich formacjach z przodu. Jej główne atuty to szybkość, inteligencja boiskowa i drybling. Ostatni rok miała nieco stracony z powodu kontuzji więzadeł, ale jest na tyle pracowita, że bardzo szybko doszła do pełni formy. Liczymy na to, że w Górniku jej talent eksploduje – przekonuje w klubowych materiałach Robert Makarewicz.
Przypomnijmy, że zaangażowanie Posiewki to szósty ruch transferowy Górnika w tym okienku. Wcześniej udało się pozyskać Klaudię Miłek (GKS GieKSa Katowice), Zofię Giętkowską (Sportis KKP Bydgoszcz), Katję Skupień (SWD Wodzisław Śląski), Oliwię Frontczak (Włocławska Akademia Piłkarska) i Mariannę Litwiniec (Olimpia Szczecin). Trzeba pamiętać, że w nadchodzącym sezonie do składu wrócą kontuzjowane Oliwia Rapacka, Agata Guściora i Dominika Dereń. Ta ostatnia jest już w Łęcznej od dłuższego czasu, ale wciąż leczy kontuzję.
Klub opuściło z kolei 9 piłkarek. Najpierw swoje odejścia ogłosiły Ewelina Kamczyk i Małgorzata Grec. Pierwsza trafi do francuskiego FC Fleury 91, a druga do austriackiego Sankt Polten. Później do tej listy dołączyły jeszcze Nikola Karczewska, Patricia Hmirova, Emilia Zdunek, Alicja Dyguś, Maja Osińska, Patrycja Rżany i Danuta Paturaj. Karczewska najprawdopodobniej trafi do Fleury. Hmirova natomiast dość nieoczekiwanie uda się na Cypr, gdzie będzie reprezentować barwy Apollonu FC. 27-latka ma za zadanie pomóc najlepszej ekipie cypryjskiej ekstraklasy dostać się do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. W pierwszej rundzie Apollon zagra z białoruskim Dinamem Mińsk. – Przybyłam tutaj, aby zrealizować swoje marzenia i osiągnąć kolejne sukcesy z Apollonem. To młody zespół z dużym potencjałem i świetną kadrą trenerską. Bardzo podoba mi się filozofia klubu. Teraz czas na Ligę Mistrzyń! Zrobię co w mojej mocy, aby dotrzeć jak najdalej w tych rozgrywkach. Nie boję się wyzwań. Jestem zdeterminowana, by odnieść sukces i awansować do fazy grupowej – powiedziała klubowej stronie Patricia Hmirova.