Dla Biało-Czerwonych był to przedostatni sprawdzian przed rozpoczynającymi się niedługo eliminacja mistrzostw świata w Australii i Nowej Zelandii. Polki, prowadzone od kilku tygodni przez Ninę Patalon, zaprezentowały dobry futbol dopiero po przerwie. Przed nią na boisku dominowały zawodniczki ze Skandynawii, które po pierwszych 45 min prowadziły 2:0. Po zmianie stron do remisu doprowadziły Dominika Grabowska i Ewa Pajor.
– Pod kątem wyniku pierwsza połowa nie była dobra, ale jeżeli chodzi o organizację gry, to fragmentami realizowaliśmy swój plan. Graliśmy w wysokiej obronie, potrafiliśmy skutecznie spychać przeciwnika. Natomiast byliśmy nieskuteczni. Nie zrzucałabym tego do końca na stres, ale w pewnym momencie mieliśmy tak dużą przewagę, że czekaliśmy na to, kiedy przeciwnik nam odpowie. I po kwadransie, kiedy Finlandia przejęła trochę inicjatywę, pojawił się problem, aby odbudować tę koncentrację i ustawienie – powiedziała portalowi laczynaspilka.pl Nina Patalon.
– Istotne były pierwsze minuty po stracie bramki. Nie utrzymaliśmy piłki i padł drugi gol. Pierwsza część gry nie była przez nas w pełni kontrolowana. Drugą część gry kontrowaliśmy już w stu procentach. Mieliśmy podobną liczbę sytuacji bramkowych jak w pierwszej połowie z tą różnicą, że w drugiej strzelaliśmy gole. Strzeliliśmy tylko dwa, ale powinniśmy strzelić przynajmniej cztery. W każdym razie taki ofensywny styl, jaki zaprezentowaliśmy przeciwko Finkom, to jest to, jak chcemy grać i będziemy to doskonalić. Nie byliśmy perfekcyjni, mamy jeszcze dużo pracy przed sobą, szczególnie jeśli chodzi o kontrolę tempa gry czy działania defensywne. Ale gra ofensywna wygląda coraz lepiej – dodaje Patalon.
Selekcjonerka naszej kadry desygnowała na boisko w hiszpańskim San Pedro del Pinatar trzy zawodniczki Górnika Łęczna. Tylko Jolanta Siwińska rozegrała cały mecz. Ewelina Kamczyk i Emilia Zdunek pojawiły się na murawie w drugiej połowie, odpowiednio w 62 i 84 min. Przed Biało-Czerwonymi jeszcze jeden sparing. Odbędzie się on dzisiaj o godz. 11, a rywalkami będą Czeszki.
Polska – Finlandia 2:2 (0:2)
Bramki: Grabowska (58), Pajor (77) – Summanen (23), Klabis (25 samobójcza)
Polska: Klabis – Matysik, Mesjasz, Siwińska, Wiankowska, Padilla Bidas (84 Jedlińska), Grzywińska, Achcińska (84 Buszewska), Grabowska (84 Zdunek), Zawistowska (62 Kamczyk), Pajor.
Finlandia: Myllyoja –Heroum (62 Rantala), Westerlund, Kuikka, Koivisto, Engman, Alanen (46 Ahtinen), Summanen, Öling (84 Collin), Franssi, Sällström (84 Kemppi).
Żółta kartka: Franssi.
Dwie na młodzieżówce
Reprezentacja Polski U-19 pokonała 2:0 w Popradzie Słowaczki. Autorkami bramek były Marcelina Buś i Aleksandra Dudziak. W składzie zespołu prowadzonego przez Katarzynę Barlewicz pojawiły się dwie przedstawicielki Górnika Łęczna – Weronika Kaczor i Milena Kazanowska. Pierwsza rozegrała cały mecz, a druga końcowe 20 min.