(fot. Maciej Kaczanowski)
Po przerwie spowodowanej meczami reprezentacji narodowych nasi ligowy wracają do gry. A wśród nich Górnik Łęczna, który w sobotę na swoim stadionie zmierzy się w liderem tabeli – Pogonią Szczecin. Dla obu zespołów mecz ten może mieć kluczowe znaczenie w kontekście całego sezonu
W sobotę na stadionie w Łęcznej spotkają się drużyny z niemal dwóch różnych biegunów – walcząca o mistrzostwo Polski Pogoń i broniący się przed spadkiem Górnik. „Portowcy” są obecnie liderem tabeli, natomiast łęcznianie zajmują przedostatnie miejsce i ich sytuacja z kolejki na kolejkę staje się coraz trudniejsza.
„Na papierze” faworyt tego spotkania może być tylko jeden i nie będą nim gospodarze. Jednak w PKO BP Ekstraklasie co rusz dochodzi do niespodzianek, a dodatkowo pewną niewiadomą jest fakt jak na formę obu zespołów wpłynęła przerwa w rozgrywkach. Nie ma się jednak co oszukiwać – nastroje w Łęcznej nie mogą być najlepsze. Górnik, który złapał kryzys i od kilku spotkań nie potrafi poprawić dorobku punktowego w miniony piątek sparował z pierwszoligową Resovią i przegrał aż 0:4. Trener Kamil Kiereś dał w tym meczu odpocząć Maciejowi Gostomskiemu i Januszowi Golowi, a ze względu na uraz nie zagrał także Bartosz Śpiączka. Jednak mimo tych braków tak wysoka porażka musiała być powodem do niepokoju.
Kibice zielono-czarnych mają nadzieję, że drużyna wyciągnęła po bolesnej lekcji właściwe wnioski i przeciwstawi się na swoim stadionie liderowi, który nie zamierza lekceważyć niżej notowanego rywala. – Dochodzimy do takiego momentu w sezonie, że nie ma już łatwych meczów. Każdy walczy o swoje cele. Górnik u siebie jest bardzo mocną drużyną, która powstrzymała już na własnym stadionie niejednego faworyta. Musimy wyjść na to spotkanie skupieni, dać z siebie dwieście procent, narzucić swój styl gry i możliwie jak najszybciej strzelać bramki – mówi napastnik Pogoni Szczecin, Piotr Parzyszek, cytowany przez klubowy portal. – Spodziewamy się trudnego spotkania. W tej lidze każdy może pokonać każdego. Myślę, że mecz będzie bardzo ciężki – dodaje Kostas Triantafyllopoulos.
W zespole z Łęcznej przed meczem z liderem nikt nie pauzuje za kartki. Do treningów z drużyną wrócił też wspomniany Śpiączka więc trener Kiereś będzie miał do dyspozycji przeciwko „Portowcom” wszystkich zawodników.
Początek sobotniego meczu w Łęcznej zaplanowano na godzinę 17.30. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Canal + Sport, a także na antenie TVP Sport.