Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

17 lipca 2024 r.
13:38

Piotr Ceglarz (Motor Lublin) Nawet na wakacjach żona przypominała mi, jaką drogą przeszedłem z Motorem

0 0 A A
(fot. MOTORLUBLIN.EU)

Rozmowa Z Piotrem Ceglarzem, piłkarzem Motoru Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Piotr Ceglarz pojawił się w drużynie z Lublina w lecie 2019 roku, kiedy żółto-biało-niebiescy występowali jeszcze w III lidze. Co ciekawe, w zespole nie było wówczas Rafała Króla, który nawet w pierwszej kolejce rozgrywek 2019/2020 pomógł Stali Kraśnik pokonać Motor 2:1. „Królik” po raz kolejny pojawił się w lubelskim klubie dopiero w zimie 2020 roku, ale tamten sezon został skrócony ze względu na pandemię koronawirusa. Awans do II ligi podopieczni Mirosława Hajdy wywalczyli wówczas w niecodziennych okolicznościach razem z Hutnikiem Kraków.

Na zaplecze ekstraklasy drużyna Goncalo Feio dostała się po barażach i finałowej wygranej ze Stomilem Olsztyn po rzutach karnych. Ceglarz na pewno zapamięta jednak przede wszystkim wcześniejszy spotkanie o awans. Zdobył wówczas arcyważnego gola w meczu półfinałowym z Kotwicą Kołobrzeg, dzięki któremu udało się doprowadzić do dogrywki. A w niej decydujący cios zadał Dawid Kasprzyk w 116 minucie.

W sumie popularny „Cegi” rozegrał już w żółto-biało-niebieskich barwach 159 meczów i zaliczył w nich: 30 goli oraz 26 asyst. Co ciekawe, najlepsze pod względem liczb były dla niego poprzednie rozgrywki w Fortuna I Lidze. Pierwszy raz w karierze przekroczył granicę 10 bramek. W sumie pokonał bramkarzy rywali 12 razy, a dodatkowo zapisał również na swoim koncie siedem asyst. Trudno dzisiaj wyobrazić sobie drużynę Motoru bez niego. Zresztą 32-latek, który może występować zarówno w środku pola, jak i na skrzydle, ma najdłuższy staż w Motorze, o pół roku dłuższy od Rafała Króla i Filipa Wójcika, licząc oczywiście bez poprzednich przygód „Królika” w lubelskim zepsole.

  • Urlopy tym razem mieliście bardzo krótkie, ale chyba miło wracało się do pracy po tym, czego dokonaliście? Dwa awanse z rzędu i w Lublinie po 32 latach znowu jest wymarzona ekstraklasa...

– Na pewno czasu na odpoczynek za dużo nie było, ale chyba wystarczająco. Wiadomo, że w takiej sytuacji mogliśmy wznowić treningi z uśmiechem na ustach. W końcu szykujemy się do pierwszego po latach meczu w ekstraklasie, który odbędzie się w Lublinie. Nie ma co ukrywać, że pod względem psychicznym i fizycznym inaczej by to wyglądało gdyby nie udało się uzyskać promocji.

  • Myślicie już o tym pierwszym spotkaniu? Na inaugurację do Lublina przyjedzie Raków Częstochowa, czyli poprzedni mistrz, a na ławce rywali znowu po rocznej przerwie usiądzie Marek Papszun. Zapowiada się na pewno bardzo ciekawe spotkanie na początek sezonu 24/25...

– Myślę, że nie tylko my wyczekujemy tego spotkania, pewnie cały Lublin czeka na inaugurację rozgrywek. Naprawdę nie możemy się już doczekać tego pierwszego meczu. Ja staram się jednak podchodzić do tego tematu na spokojnie i tak, jak zawsze. Czy to była druga liga, czy pierwsza, czy tak, jak teraz – ekstraklasa, to i tak trzeba najpierw zrobić wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować.

  • W lecie zawsze w drużynie zachodzi sporo zmian. Siłą Motoru od lat jest niesamowity charakter. Pytanie tylko czy po kolejnych zmianach w kadrze nie będzie jeszcze trudniej go zachować?

– Mam nadzieję, że tak to się wszystko poukłada, że trzon drużyny jednak zostanie. Trzeba to jasno powiedzieć, naszą siłą jest właśnie drużyna, jej nieustępliwość, charakter i dążenie do celu. Dlatego wierzę, że sobie z tym poradzimy i bez problemów po pierwsze wprowadzimy nowe twarze do szatni. Myślę, że jesteśmy na tyle fajną grupą ludzi, że każdy, kto się pojawi w zespole, to od razu będzie potrafił się do nas dopasować. I właśnie, że nie zatracimy tego charakteru.

  • Miałeś czas na urlopie usiąść sobie na spokojnie i zastanowić się nad tym, czego tak naprawdę dokonaliście? A zwłaszcza ty. W końcu nie często się zdarza, żeby jeden zawodnik przeszedł z tym samym klubem drogę z trzeciej ligi do ekstraklasy. A w twoim wypadku właśnie tak to wyglądało...

– Tak naprawdę, to żona mi o tym wszystkim przypominała. Nawet, jak byliśmy na wakacjach, to budziła się rano i mówiła mi, że jest niesamowicie dumna. A do tego przypominała, gdzie był Motor, jak tutaj przychodziliśmy i co potrafiliśmy zrobić krok po kroku. To naprawdę super sprawa, że udało się dostać do ekstraklasy.

  • Jakie stawiacie sobie cele na ten pierwszy sezon w krajowej elicie?

– Szczerze mówiąc w tym momencie nie ma żadnych wielkich celów. Patrzymy tylko i wyłącznie na najbliższy mecz. Nie ma sensu wybiegać za daleko w przyszłość. Patrząc realnie jesteśmy beniaminkiem i trzeba grać, jak najlepiej i zdobywać tyle punktów, ile się da. Gdzie nas to zaprowadzi, to się dopiero okaże, po kilku miesiącach. Wtedy zastanowimy się o co tak naprawdę będziemy grali.

  • Niedawno dwa razy z rzędu awansował Ruch Chorzów, ale „Niebieskich” w ekstraklasie już nie ma. Co trzeba zrobić, żeby nie podzielić losu Ruchu i szybko nie wrócić do I ligi?

– Ja przede wszystkim mam nadzieję, że trzon zespołu, o którym już mówiłem zostanie i że w ten sposób zachowamy właśnie ten charakter drużyny, która robiła te awanse. Trzeba powiedzieć jasno i to podkreślić, że to drużyna zrobiła awanse. Wiadomo, że indywidualności coś pomogły, ale to jednak drużyna na te indywidualności pracuje: na to jak gramy i jak wyglądamy. Wystarczy przypomnieć ostatni mecz poprzednich rozgrywek z Arką Gdynia. Ewidentnie zrobiliśmy to drużynowo i na charakterze. To jest nasz główny atut i mam nadzieję, że tak zostanie i że będzie on widoczny także na boiskach ekstraklasy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Gospodarze zagrają o trzecie miejsce turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Bez debiutu Wilfredo Leona
ZDJĘCIA
galeria

Gospodarze zagrają o trzecie miejsce turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Bez debiutu Wilfredo Leona

  Miała być siatkówka na najwyższym poziomie i na pewno kibice się nie zawiedli. W sobotę wystartowała trzecia edycja turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Na parkiecie hali Globus można było zobaczyć wielkie gwiazdy, chociaż nie wszystkie, bo nadal gospodarze nie doczekali się debiutu Wilfredo Leona. W pierwszym meczu Sir Susa Vim Perugia pokonała Bogdankę LUK Lublin 3:1. W drugim Jastrzębski Węgiel ograł w pięciu setach Asseco Resovię Rzeszów

Kamil Sikora dał Świdniczance prowadzenie w meczu z KSZO

Czerwona kartka w pierwszej połowie, nieuznany gol i remis Świdniczanki w Ostrowcu

Niewiele zabrakło, a Świdniczanka przywiozłaby z Ostrowca Świętokrzyskiego trzy punkty. Drużyna Łukasza Gieresza prowadziła z KSZO, a później długo dzielnie się broniła nawet mimo gry w dziesiątkę. Niestety, w końcówce gospodarze uratowali "oczko".

Żużel. Pokaz charakteru Bartosza Zmarzlika podczas GP w Rydze

Żużel. Pokaz charakteru Bartosza Zmarzlika podczas GP w Rydze

Jedno z przysłów mówi o tym, że nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy. Te słowa jak ulał pasują do Bartosza Zmarzlika, który w sobotę w Rydze pokazał ogromną sportową ambicję i wygrał zawody z cyklu Grand Prix. Dzięki temu lider Orlen Oil Motoru Lublin przybliżył się do obrony tytułu indywidualnego mistrza świata

Michał Pokora zdobył w sobotę swoją pierwszą bramkę dla Podlasia

Plaga kontuzji i szybko stracony gol nie przeszkodziły. Podlasie lepsze od Wiślan

Podlasie ma za sobą ciężki tydzień. Po porażce w Lubaczowie 0:3 kolejni piłkarze wypadali z gry, z powodu kontuzji. W sobotnim spotkaniu z Wiślanami Jaśkowice nie mogli zagrać: Paweł Lipiec, Marcin Pigiel, Konrad Handzlik oraz Maksym Horzhui. Na dodatek szybko urazu doznał również Dominik Maluga. Mimo to podopieczni Artura Renkowskiego dopisali do swojego konta trzy punkty po wygranej 2:1.

Hetman Zamość za mecz z Tomasovią nie dostanie jednak ani jednego punktu

Hetman Zamość zremisował z Tomasovią, ale przegra walkowerem. „Przepraszamy kibiców”

Niecodzienna sytuacja w IV lidze. Hetman Zamość rozegrał niezłe zawody w derbach z Tomasovią. Chociaż beniaminek dwa razy przegrywał, to za każdym razem doprowadzał do remisu, a w końcówce mógł nawet wygrać. Na boisku mecz zakończył się remisem 2:2, ale wiadomo już, że goście zdobędą trzy punkty walkowerem. Powód? Przez kilka minut w drużynie gospodarzy brakowało młodzieżowca.

Chełmianka w sobotę wygrała trzeci mecz z rzędu

Szybkie gole w Lubartowie, Chełmianka wygrała trzeci mecz z rzędu

Kto spóźnił się na derby pomiędzy Lewartem i Chełmianką jedynie pięć minut, ten miał sporego pecha, bo przegapił dwa gole. Piłkarze Grzegorza Bonina szybko objęli prowadzenie, a gospodarze błyskawicznie wyrównali. Później strzelali już tylko biało-zieloni, którzy pokonali rywali 4:1.

Średniowieczni wojowie przejęli zamek. Trwa weekend z archeologią
zdjęcia/wideo
galeria
film

Średniowieczni wojowie przejęli zamek. Trwa weekend z archeologią

Zamek Lubelski na dwa dni przejęli wojowie Bolesława Chrobrego, a wszystko za sprawą weekendu z archeologią.

Lubelskie Święto Chleba. Będzie smacznie i tradycyjnie
KONKURS
15 września 2024, 10:00

Lubelskie Święto Chleba. Będzie smacznie i tradycyjnie

Jarmark produktów tradycyjnych, występy artystyczne, przesiewowe badania wzroku i wiele innych atrakcji. To wszystko czeka na uczestników XXVI Lubelskiego Święta Chleba.

Opolanin wygrał w sobotę na wyjeździe z Orlętami

Król strzelców zapewnił Opolaninowi zwycięstwo w Radzyniu Podlaskim

Niespodzianka w Radzyniu. Orlęta Spomlek musiały w sobotę uznać wyższość Opolanina. Trzy punkty gościom zapewnił Jurij Perin, czyli król strzelców z poprzedniego sezonu, który zdobył jedyną bramkę zawodów. Jak to ma w zwyczaju doświadczony snajper, ładną bramkę.

Projekt urzędnicy już mają, ale z remontem nie mogą ruszyć

Projekt urzędnicy już mają, ale z remontem nie mogą ruszyć

Rok temu ratusz zlecił projekt, ale remont okazałego budynku przy ulicy Łomaskiej 2 jeszcze nie ruszył. Póki co, stoi on pusty, bo trzeba zmienić zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

MKS Sygnał świętuje swoje 10-lecie
Zdjęcia
galeria

MKS Sygnał świętuje swoje 10-lecie

Co to był za piknik! MKS Sygnał Lublin świętował dzisiaj swoje 10-lecie.

Dużo się dzieje na Sławinku. Miejsce Aktywności Lokalnej zaprasza
ZDJĘCIA
galeria

Dużo się dzieje na Sławinku. Miejsce Aktywności Lokalnej zaprasza

Na Sławinku dużo się dzieje. To wszystko za sprawą Miejsca Aktywności Lokalnej.

Avia znowu nie znalazła sposobu na Podhale

Podhale nadal nie leży Avii Świdnik

Jeżeli można mówić o drużynach, które nie leżą Avii Świdnik w domowych meczach, to jedną z nich jest na pewno Podhale Nowy Targ. W sobotę podopieczni Wojciecha Makowskiego przegrali z tym rywalem 0:1.

zdjęcie ilustracyjne
lubelskie

Ojciec podejrzany o seksualne wykorzystanie 4-letniej córki

37-letni Mateusz S. z powiatu hrubieszowskiego podejrzany o seksualne wykorzystanie swojej 4-letniej córki. Mężczyzna trafił do aresztu. Nie przyznaje się do winy.

W finale PZL Leonardo Avia Świdnik pokonała ChKS Chełm 3:1
ZDJĘCIA
galeria

Gospodarze najlepsi w XX Memoriale Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii

W piątek i sobotę w hali SP 7 w Świdniku rozgrywany był już XX Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii. Zawody dostarczyły sporej dawki emocji, bo mecze były bardzo wyrównane. W decydującym starciu spotkały się dwie ekipy z naszego regionu. Żółto-niebiescy pokonali ChKS Chełm 3:1.

PKO BP EKSTRAKLASA
7. KOLEJKA

Wyniki:

Radomiak Radom - Cracovia 2-1
Zagłębie Lubin - GKS Katowice 1-0
Raków Częstochowa - Piast Gliwice 0-1
Legia Warszawa - Motor Lublin 5-2
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 5-3
Stal Mielec - Lech Poznań 0-2
Puszcza Niepołomice - Korona Kielce 0-0
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 2-3
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 1-0

Tabela:

1. Lech 7 16 11-3
2. Cracovia 7 13 13-10
3. Legia 7 14 16-8
4. Raków 7 11 5-3
5. Widzew 7 11 9-8
6. Pogoń 7 13 13-8
7. Jagiellonia 6 12 11-9
8. Katowice 7 8 7-7
9. Piast 7 14 9-6
10. Górnik 7 8 9-11
11. Zagłębie 7 8 5-7
12. Puszcza 7 7 8-8
13. Motor 6 6 5-8
14. Radomiak 6 6 10-14
15. Korona 7 6 4-9
16. Stal 7 4 4-9
17. Śląsk 6 4 6-10
18. Lechia 7 5 8-15

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!