Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ze zmiennym szczęściem występowały w półfinale Akademickich Mistrzostw Polski zespoły z województwa lubelskiego. Z pięciu drużyn, które przystąpiły do rywalizacji (UMCS Lublin, UP Lublin, PWSZ Zamość, Politechnika Lubelska i WSSP Lublin) awans do czołowej szesnastki wywalczyły tylko dwie, Politechnika i UP.
To spory sukces dla naszego województwa, bowiem przed rokiem w finałowej rozgrywce mieliśmy zaledwie jednego przedstawiciela.
Niewiele brakowało, aby było jeszcze lepiej. Bardzo blisko awansu był bowiem także UMCS. Niestety, podopieczni Tomasza Bieleckiego, trafili do trudniejszej połówki, w której znalazł się również mistrz i brązowy medalista ubiegłorocznej imprezy.
Wstydu jednak nie przynieśli, bo pokonali broniący trzeciego miejsca AGH Kraków 3:2, a z mistrzem z Rzeszowa przegrali po emocjonującym spotkaniu 1:2.
W decydującym o awansie spotkaniu ulegli 0:1 Wszechnicy Świętokrzyskiej, choć na niespełna minutę przed zakończeniem meczu na tablicy widniał rezultat 0:0…
- Jesteśmy rozczarowani, bo liczyliśmy na finał. Niestety, rywale okazali się za silni, choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy wywalczyć awans. Teraz przed nami rozgrywki drugiej ligi i mecz 1/8 Pucharu Polski i to na nich chcemy przede wszystkich się skoncentrować – powiedział Bielecki.
Niewiele brakowało, aby było jeszcze lepiej. Bardzo blisko awansu był bowiem także UMCS. Niestety, podopieczni Tomasza Bieleckiego, trafili do trudniejszej połówki, w której znalazł się również mistrz i brązowy medalista ubiegłorocznej imprezy.
Wstydu jednak nie przynieśli, bo pokonali broniący trzeciego miejsca AGH Kraków 3:2, a z mistrzem z Rzeszowa przegrali po emocjonującym spotkaniu 1:2.
W decydującym o awansie spotkaniu ulegli 0:1 Wszechnicy Świętokrzyskiej, choć na niespełna minutę przed zakończeniem meczu na tablicy widniał rezultat 0:0…
- Jesteśmy rozczarowani, bo liczyliśmy na finał. Niestety, rywale okazali się za silni, choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy wywalczyć awans. Teraz przed nami rozgrywki drugiej ligi i mecz 1/8 Pucharu Polski i to na nich chcemy przede wszystkich się skoncentrować – powiedział Bielecki.
